Co do filtra w skrzyni to bez sensu sie napinać na jego wymianę. Jego zadaniem jest wyłapanie większył opiłków z tarczek sprzęgieł i niedopuszczenie ich do pompy i konwertera ale żeby tak duże opiłki powstały to skrzynia musi byc juz w naprawdę tragicznym stanie. Jeżeli jest wszytsko w porządku to opiłki przyczepią się do magnesu korka spustowego i tyle - po to on tam jest coby sprawdzać co się dzieje bo po wyłączeniu auta opiłki wypadają z filtra w dół akurat do magnesów miski..
Mam 300000km nalatane, wymieniłem filtr i głupota, stary w środku jak nowy - jest to po prostu w miarę drobna metalowa siatka, ona nie zapycha się jakimś mułem czy tzw "sludgem" bo płyny do skrzyń nie mają tendencji do powstawania wygrzanych osadów węgle.
Naprawdę te filtry mają role chronić głowicę skrzyni i konwerter/pompę w przypadku awarii elektrozaworów i pozrywania tarczek sprzęgieł - ot tyle..
Co do filtrów - kupowałem je w USA po 12 dolarów
