Jacek2323 wrote:Szkoda, że w Europie nie będzie nowego modelu bo wersja Is 350 2021 na rynek amerykański z wolnossącym V6 i na szczęście nie hybryda to byłoby coś i takie testy jak ten nie miałyby racji bytu:
Szkoda, ale ten silnik 3.5 V6 (2GR) był pod maską IS w Stanach i Kanadzie jeszcze od czasów IS II gen, więc nie jest to żadna nowość, a wręcz przeciwnie. Można sobie sprowadzić nawet 15-letniego IS z tym silnikiem i wcale nie jest to głupie rozwiązanie. Natomiast co do 450h to jeździłem GS z tym silnikiem pod maską i była to naprawdę genialna wersja i świetna jazda. Nie wszystkie hybrydy to zło
PS a gościem z CaroSerii to naprawdę nie ma się co przejmować. Wystarczy obejrzeć jak jeździł RC F na torze Trochę inaczej eksploatuję auta, co innego jest dla mnie istotne i takie filmiki mnie zupełnie nie ruszają.
Ten filmik jednak w podsumowaniu zawiera raczej obiektywny wniosek, że obecny IS nie jest autem wzbudzającym emocje zwłaszcza w wersji hybrydowej. Benzyniak daje więcej frajdy ale to też nie jest żadne sportowe auto jak sugeruje reklama i wygląd. Mi akurat pasuje bo nie wyobrażam sobie siebie np. w BMW, jednak 300h to już by było zbyt wiele spokoju. ( Wiem, wiem nie jeździłem, a się wypowiadam, obejrzałem jednak wszystkie testy jakie są w sieci i wnioski zawsze są właśnie takie)
Ten sam lub bardzo podobny napęd hybrydowy z 4-cylindrowym silnikiem o pojemności 2.5 litra został też użyty w znacznie większych i cięższych modelach GS i ES. Tam to faktycznie jest trochę zbyt mało ale mimo to bez problemu da się jeździć zarówno GS jak i ES z tym napędem. Jazda jest wprawdzie trochę ospała ale za to bardzo komfortowa i oszczędna. Natomiast do IS ten napęd jest wprost stworzony. Czym dłużej jeżdżę tym bardziej stwierdzam, że to idealna para.
Sportowy model to RC i tam wersja 300h faktycznie niezbyt pasuje bo chciałoby się coś szybszego. Ale 200t tego problemu też nie rozwiąże. Na szczęście jest RC F.
Nie mialem okazji jeździć GSczy ES w wersji 300h. Jeżdżę za to IS300h. Ten zestaw w IS moim zdaniem sprawuje się dobrze. Można jeździć oszczędnie, można nawet dynamicznie. Przesiadłem się z mocnej benzyny i nie mam powodu do narzekania. Oczywiście mogę powiedzieć, że brakuje mocy ale świadomie się decydowałem.
Mam możliwie ekonomiczne auto, mam nadzieję, że będzie bezawaryjne. Jeśli będę oczekiwał czegoś innego będę starał się je zmienić.
Zakladam po roku przepieg ok 45 kkm. Jak będę miał budżet, to za 2-3 lata może będę jeździł czymś innym. Może zostanę przy marce, może ją zmienię.
pss wrote: ↑10 May 2021, o 14:40
Akurat mam porównanie, bo jeździłem ostatnio 2 tyg najnowszym bmw 3 rwd i promień skrętu ma na pewno lepszy od IS.
Ale Lexus lepiej się prowadzi według mnie, na plus dla BMW na pewno skrzynia biegów i multimedia ; )
Idąc dalej RWD to zabawka do sportu, nie przydatna totalnie w autach tej klasy i one powinny mieć AWD.
Tyle razy co tej zimy się zakopałem... to moje.
FWD mogło by zostać dla małych miejskich aut i było by wszystko w porządku
Nie ma co porównywać multimediów z bmw z 2019, a z IS z 2016
Witam. Panowie, takie pytanie. Z racji tego że przeglądam oferty Lexa, ale nie wiem na jaką wersję silnikową się zdecydować. Oczywiście najfajniej by było mieć GS 450H, ale ceny dość wysokie. Najczęściej w moim budżecie są 300H, 250 lub 200T. Przeczytałem tutaj od deski do deski wszystkie wpisy nt. porównania hybrydy i silnika benzynowego i naszły mnie pewne wnioski i wątpliwości. Może mnie naprostujecie. O ile w przypadku nowych aut hybryda jest oszczędniejszym autem, tak w wypadku powiedzmy 10 letniego egzemplarza nie jestem do końca przekonany. Po pierwsze na pewno w jakimś stopniu bateria będzie zużyta, więc szybciej się bedzie rozładowywac, co dalej będzie skutkować częstszym załączaniem się silnika spalinowego, więc te korzyści na poziomie 4-5L/100 km mogą być abstrakcją. Dalej, przy rozładowanej baterii w trasie czy przy wyprzedzaniu auto jedzie na samym spalinowym, więc chyba będzie spora różnica między 2.5 V6 a 2.0T, oczywiście na korzyść wersji z turbo ( większa moc i więcej Nm dostępnych od dołu). Kolejna sprawa to te osczędności rzędu 3 tys na rok w hybrydzie, jak to kolega wyżej wyliczył, tylko co w sytuecji kiedy po kupnie auta i np. roku jazdy klęknie Nam bateria? Teraz koszt wymiany to pewnie gdzieś ok. 15 tys zł? Więc, w praktyce może się okazać, że ta oszczędność na paliwie w perspektywie jazdy przez 4-5 lat będzie żadna, bo to co odłożę wydam na zakup nowej baterii. Jasne, turbo też może klęknoć, ale regeneracja to ułamek tych kosztów co bateria.
Cięzko jest, bo ja generalnie teraz cenię wygodę, komfort i ciszę, ale jednocześnie chciałbym mieć czym przycisnąć gdy sytuacja zmusi, a nie się pocić czy dam radę wyprzedzić dwa tiry, czy może się za pierwszym schować. Dzięki.
@krzysiek1980 nie wiem jak w modelu is ale jeśli chodzi o mojego NX 300h to niestety wyprzedzanie tira muszę planować z wyprzedzeniem. Czasem tygodniowym... Mój jest z rocznika 2020 i wyprzedzanie a właściwie zwiększenie prędkości z 80 do 120 wymaga niewielkiej medytacji. Przygotowania też. Głównie kierowcy pasażerów oraz miejscowych zajęcy na niespodziewany ryk przypominający odgłos startu porządnego Jumbo jeta skrzyżowany z rykiem godowym żółwia lądowego. Niestety z tych dwóch jakże odmiennych istot mechaniczno pełzających efekt jest podobny jak przy żółwiu. Zdecydowanie 300 h w obudowie NX to nie jest auto sportowe. To prezesowóz.
Inna sprawa to spalanie. 300 h pali 4,5 -5 l? Czego? Przy normalnej eksploatacji i normalnym użytkowaniu spalanie oscyluje w granicach ośmiu a raczej ostrożnie się nim obchodzę. Może to kwestia skrzyni biegów, mam ecvt może taki jej "urok"...
Shadowsniper wrote: ↑2 Feb 2025, o 19:45
@krzysiek1980 nie wiem jak w modelu is ale jeśli chodzi o mojego NX 300h to niestety wyprzedzanie tira muszę planować z wyprzedzeniem. Czasem tygodniowym... Mój jest z rocznika 2020 i wyprzedzanie a właściwie zwiększenie prędkości z 80 do 120 wymaga niewielkiej medytacji. Przygotowania też. Głównie kierowcy pasażerów oraz miejscowych zajęcy na niespodziewany ryk przypominający odgłos startu porządnego Jumbo jeta skrzyżowany z rykiem godowym żółwia lądowego. Niestety z tych dwóch jakże odmiennych istot mechaniczno pełzających efekt jest podobny jak przy żółwiu. Zdecydowanie 300 h w obudowie NX to nie jest auto sportowe. To prezesowóz.
Inna sprawa to spalanie. 300 h pali 4,5 -5 l? Czego? Przy normalnej eksploatacji i normalnym użytkowaniu spalanie oscyluje w granicach ośmiu a raczej ostrożnie się nim obchodzę. Może to kwestia skrzyni biegów, mam ecvt może taki jej "urok"...
Odpisujesz dosyć barwnie i dla mnie jest od razu lampka ostrzegawcza że masz troszkę inny sposób postrzegania motoryzacji. Mówimy o aucie które nie jest stworzone do szybkiej jazdy ale oferuje płynność której nie zaznasz przy żadnym innym napędzie. Żeby to docenić to trzeba czuć za kierą coś więcej niż tylko chęć jazdy on/off a co najważniejsze zrozumieć czym się jedzie. To tak jakby mieć do Nissana Patrola pretensje że nie robi sprawnie szybkich winkli. Są jeszcze inne zalety typu trwałość a na samym końcu spalanie pb szczególnie w mieście.
Tylko tu znowu jest ten sam schemat czyli trzeba wiedzieć czym się jedzie i jazdę dostosować do tego co oferuje hybryda.
Dla mnie autor powinien się przejechać każdą z opcji is a potem podjąć decyzję. Chociaż tak naprawdę bez wczucia się w hybrydę wydaje się ona taka jak przedmówca napisał.
Podsumowując więcej doznań konwencjonalne napędy czyli 200t/250 V6 a spokój 300h.
P.s.
W ten weekend machnę nx350h 1000km.autostrada + miasto i naprawdę jest dobrze ale w kategorii przemyślanej jazdy i bez specjalnego nastawiania się na doznania.
krzysiek1980 wrote: ↑2 Feb 2025, o 15:58
Witam, chciałbym mieć czym przycisnąć gdy sytuacja zmusi, a nie się pocić czy dam radę wyprzedzić dwa tiry, czy może się za pierwszym schować. Dzięki.
Kolega oczekiwał odpowiedzi która jest kluczowa dla bezpiecznej jazdy. Manewr wyprzedzania jest jednym z najbardziej niebezpiecznych i najbardziej ryzykownych manewrów zwłaszcza przy pokonywaniu przeszkód a tymi często są inne pojazdy na pasie ruchu. Możliwość sprawnego, gwałtownego przyspieszenia jest niesamowicie ważna dla wykonania tego manewru w sposób odpowiedni. Przyzwyczajony do auta które ma powyżej 200 koni na dodatek o dużym momencie obrotowym, kilka razy niezbyt przyjemnie zostałem zaskoczony elastycznością. Jeżdżę dużo, 1000 km nieraz musiałem zrobić w ciągu jednego dnia. Wielokrotnie podczas podróży sprawność wykonywania tego manewru nie tylko ratowała życie mi a nawet innych użytkowników drogi za których często trzeba myśleć. Powtarzam manewr wyprzedzania to jeden z kluczowych i najbardziej niebezpiecznych manewrów w ruchu drogowym. Jestem "młodym" użytkownikiem tego forum, ale o stażu za kółkiem przekraczającym najczęściej wiek rozmówców. Pozwala mi to na dwie rzeczy. Przedstawić moje zdanie z krótkiego bo ledwomiesięcznego użytkowania tego modelu, oraz skorelować to z doświadczeniem z innych samochodów, nie będąc jednoznacznie hurraoptymistycznie nastawiony do motoryzacji ze znakiem "L"
Absolutnie potwierdzam twoje słowa dotyczące innej kultury jazdy płynności komfortu i bezpieczeństwa. Niemniej jednak pozwolę sobie zauważyć że odpowiadałem na jeden wybrany fragment postu przedstawiając w nim swoje, być może barwne spostrzeżenie. Nie chcę wchodzić tutaj w polemikę więc proszę traktować ten post jako ad rem. @krzysiek1980 Reasumując zgodzę się że najlepiej byłoby po prostu przejechać się każdym z tych modeli i samemu wybrać co ci odpowiada jednak ten typ napędu który jest montowany w 300h nie pozwala na szybkie wyprzedzanie.
@ledziu forum służy do wymiany poglądów. Swój przedstawiłem.