Lexus NX - folia ppf, ceramika i inne.

[Klaudiusz]

a foliowanie PPF ? Jak się ma do tego zabezpieczenia fabrycznego lakieru ?

Pod folie robisz tylko dekontaminacje. Nie musisz polerowac.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MDU]

a czy do całościowego oklejania wymagają demntażu klamek i emblematów ?

[Ghotti]

emblematy na pewno zdejmą do pełnej folii klamki nie wiem.

[tipsi]

Klamki chyba też, zdaje mi się, że kiedyś widziałem jakieś zdjęcia z montażu.

[I.Q.]

a czy do całościowego oklejania wymagają demntażu klamek i emblematów ?


 

Wszystko jest do ustalenia. Oznaczenia  LEXUS i inne są wyproterowane (wycięte ) a co do klamek ja nie zgodziłem się na demontaż wieś folia jest nacięta pod klamka.  W niczym to nie przeszkadza. 


 
 
 

[Esdipio]

Wlasnie dostałem wycene co sadzicie....

koszt zabezpieczenia zderzaka, słupkow drzwiowych, wnek klamek, progu zaladunkowego, lusterek i reflektory przednie to 3000zł.
pakiety zabezpieczenia dowolnie można dobrać do swoich preferencji.
najczęściej wybierana jest opcja full front tj. cała maska, zderzak, reflektory oraz błotniki i lusterka  koszt 5,5 tyś zł
opcjonalnie słupki A wraz z nadszybiem + 500zł
-wyświetlacz (folia matowa, na której nie widać odcisków palców)+
-elementy wnętrza 600zł

Jako jedna z nielicznych firm mamy możliwość modyfikowania formatek tak aby pasowanie elementów było na najwyższym poziomie.
 

[Jacek Kon]

Wlasnie dostałem wycene co sadzicie....

koszt zabezpieczenia zderzaka, słupkow drzwiowych, wnek klamek, progu zaladunkowego, lusterek i reflektory przednie to 3000zł.
pakiety zabezpieczenia dowolnie można dobrać do swoich preferencji.
najczęściej wybierana jest opcja full front tj. cała maska, zderzak, reflektory oraz błotniki i lusterka  koszt 5,5 tyś zł
opcjonalnie słupki A wraz z nadszybiem + 500zł
-wyświetlacz (folia matowa, na której nie widać odcisków palców)+
-elementy wnętrza 600zł

Jako jedna z nielicznych firm mamy możliwość modyfikowania formatek tak aby pasowanie elementów było na najwyższym poziomie.
 

 

Wałkowałem ten temat z osobami, które oklejają auta. Takie są teraz ceny za folię. To ceny rynkowe. W większości myjni teraz pracują tzw. car detailerzy. Jest popyt, jest podaż.
Jeśli chodzi o sam front to kolega po roku (robił sam front, lusterka, klamki) zauważa już, że front z folią ma inny kolor niż lakier na pozostałej części auta. Kolejna rzecz, że jak wpadła mu jakaś zwierzyna i musiał wymienić zderzak, to po roku ta folia na nowym elemencie będzie miała inny odcień niż ta na pozostałych elementach.
Wg mnie to indywidualna kwestia i wybór kierowcy.
Jedak gdybym miał płacić 15 tys za folie PPF na całe auto, to wolę sobie te pieniądze zostawić jako bufor w razie czego na ewentualne naprawy blacharsko-lakiernicze.
Przecież w tym budżecie można dwa razy zmienić kolor auta na jaki nam się podoba.
Moja opinia jest taka, że taka usługa to dojenie kasy od ludzi, którzy mają pieniądze. Są firmy, które w dzień czy dwa wykonają taką usługę. Koszt materiału to nie jest jakiś kosmos. Po prostu od kilku lat ceny są horendalne.
Gdyby oklejenie całego auta kosztowało np. 5000 tak jak kilka lat temu, to chętnie bym się zdecydował, ale przy obecnych stawkach wolę ceramikę po prostu dla wygody mycia. A pieniądze na koncie na naprawy lub wakacje.
 

[Klaudiusz]

Dla wygody zamiast ceramiki zaproponuje warstwe hydrofobowa.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[koloramat]

Wlasnie dostałem wycene co sadzicie....

koszt zabezpieczenia zderzaka, słupkow drzwiowych, wnek klamek, progu zaladunkowego, lusterek i reflektory przednie to 3000zł.
pakiety zabezpieczenia dowolnie można dobrać do swoich preferencji.
najczęściej wybierana jest opcja full front tj. cała maska, zderzak, reflektory oraz błotniki i lusterka  koszt 5,5 tyś zł
opcjonalnie słupki A wraz z nadszybiem + 500zł
-wyświetlacz (folia matowa, na której nie widać odcisków palców)+
-elementy wnętrza 600zł

Jako jedna z nielicznych firm mamy możliwość modyfikowania formatek tak aby pasowanie elementów było na najwyższym poziomie.
 


 

Wałkowałem ten temat z osobami, które oklejają auta. Takie są teraz ceny za folię. To ceny rynkowe. W większości myjni teraz pracują tzw. car detailerzy. Jest popyt, jest podaż.
Jeśli chodzi o sam front to kolega po roku (robił sam front, lusterka, klamki) zauważa już, że front z folią ma inny kolor niż lakier na pozostałej części auta. Kolejna rzecz, że jak wpadła mu jakaś zwierzyna i musiał wymienić zderzak, to po roku ta folia na nowym elemencie będzie miała inny odcień niż ta na pozostałych elementach.
Wg mnie to indywidualna kwestia i wybór kierowcy.
Jedak gdybym miał płacić 15 tys za folie PPF na całe auto, to wolę sobie te pieniądze zostawić jako bufor w razie czego na ewentualne naprawy blacharsko-lakiernicze.
Przecież w tym budżecie można dwa razy zmienić kolor auta na jaki nam się podoba.
Moja opinia jest taka, że taka usługa to dojenie kasy od ludzi, którzy mają pieniądze. Są firmy, które w dzień czy dwa wykonają taką usługę. Koszt materiału to nie jest jakiś kosmos. Po prostu od kilku lat ceny są horendalne.
Gdyby oklejenie całego auta kosztowało np. 5000 tak jak kilka lat temu, to chętnie bym się zdecydował, ale przy obecnych stawkach wolę ceramikę po prostu dla wygody mycia. A pieniądze na koncie na naprawy lub wakacje.
 

 

Nic dodać nic ująć. Sama prawda. Fakt - to jest indywidualny wybór właściciela samochodu, ale może wywoływać u przeciwników oklejanek stupor i osłupienie. 
 

[tipsi]

Z tym "2x zmienić kolor całego auta" to chyba lekuchna przesada -- lakierowanie całego nadwozia to jednak "troszkę" więcej niż 7,5 tys.
Poza tym koszt detailingu trzeba odnieść do ceny samochodu i przewidywanego okresu użytkowania. To oczywiste, że nie ma sensu fundować sobie takiego wydatku w bryce za 130 koła, ale już w takiej za 330 to inna sprawa. Poza tym bufor 15 tys. na naprawy -- ok., ale to nadal grosze względem realnych kosztów. Ostatnio mieliśmy do naprawy lakierniczej (plus niewielka szpachla) dach i maskę dostawczaka Toyoty. Nic wielkiego, ale cały element trzeba polakierować. Plus tylny zderzak z lakierowaniem. Rachunek na 21 tysięcy.
Natomiast uwagi względem różnicy odcienia pod folią i bez niej -- jak najbardziej słuszne, inaczej być nie może.