[IS 200] typowe usterki

[dS]

Sporo osób mających w planach zakup IS pyta się o typowe problemy z tym autem. Można by więc zrobić listę takich usterek.

Od siebie napiszę

- radio -
jeśli zmieniarka się jeszcze nie popsuła to na pewno to nastąpi (naprawa raczej droga i nieopłacalna, taniej jest kupić drugie jeszcze sprawne lub przesiąść się na coś aftermarketowego)

- hamulce -
stukające zaciski spowodowane wyrobionymi prowadnicami (groszowa sprawa)
zapieczone hamulce (kompletna regeneracja wszystkich zacisków to koszt ok 700zł - tłoczki z ASO bo innych praktycznie nie ma, chyba że ktoś sobie dorobi sam, ich wymiary wrzucałem na forum )

- napęd -
koło zamachowe dwumasowe ( z tego co wybadaliśmy z stachulexem przy okazji robienia mojego to występowało ono w modelach przed liftowych, w dodatku wszystkie sprzedawane używki były zajechane więc ta usterka to raczej nagminny problem, warto więc przed zakupem sprawdzić czy nie szarpie przy ruszaniu, bo jeśli tak na pewno jest ono do roboty)

- silnik -
padające cewki (zamienniki i używki można dorwać za ok 150zł/szt, ori MEGA drogie)

- zawieszenie -
nasze drogi niestety dają w kość zawieszeniu, więc z czasem trzeba pomyśleć na zajrzeniem do zawiasu, ale to raczej eksploatacyjna sprawa niż usterka


Jeśli ktoś zna/spotkał się z innymi usterkami niech dopisuje.

[tomekb]

brakuje tez wahaczy oraz tulei pływających na szczeście można je regenerować

[Travis]

przyczepcie ten temat na wierzchu żeby każda nowa osoba na forum widziała i mogła to przeczytać a nie zakładać kolejny nowy temat

[wswietyy]

Wyjąca skrzynia biegów - 1,2 i 3 biegu (na szczęście nie jest to bardzo uporczywe ale w takim aucie nie przystoi) i zgrzyty przy zmianie tych biegów - synchronizatory (statystycznie doświadczyłem tego na dwóch skrzyniach)

[michalm320]

Kurde jak się interesowałem IS200 przed zakupem to nigdzie nie znalazłem złej opinii. Gdzie bym nie czytał to nikomu nic się nie psuło bo to Toyota i że wszystko jest zajebiś... Zdarzało się tylko że niektórzy narzekali że dużo pali...ale to pojęcie względne. A teraz jak się zagłębiam to odnoszę wrażenie że te auta są dość usterkowe. Może wiele tego nie ma ale za to jest kosztownie. No nic, czas pokaże czy Lex jest lepszy czy gorszy od Civic'a 6 gen.

[Travis]

Kurde jak się interesowałem IS200 przed zakupem to nigdzie nie znalazłem złej opinii. Gdzie bym nie czytał to nikomu nic się nie psuło bo to Toyota i że wszystko jest zajebiś... Zdarzało się tylko że niektórzy narzekali że dużo pali...ale to pojęcie względne. A teraz jak się zagłębiam to odnoszę wrażenie że te auta są dość usterkowe. Może wiele tego nie ma ale za to jest kosztownie. No nic, czas pokaże czy Lex jest lepszy czy gorszy od Civic'a 6 gen.

Samochodów idealnych nie ma niestety. I nie ma co płakać że auto awaryjne bo w stosunku do audi czy też bmw lex wypada lepiej tak samo jeżeli chodzi o ceny części zamiennych. Też nie ma co porównywać go do Civica 6 gen bo to dwie różne klasy ( to tak jak ja bym chciał porównać moją corollę) Ja do tej pory nie narzekam bo do mojej corolli musiałem dokładać 5k co roku żeby była w stanie przejeździć następny rok na naszych drogach, a w Leszku do tej pory wydałem kasę tylko na oleje filtry i rozrząd. Zmieniarkę mam padniętą ale podłączonego mam Phona do radia i gra. Problem z wyjącymi łożyskami w skrzyni rozwiązałem zmianą oleju na Motul nie przepłacając na jakieś drogie naprawy. Jeżeli chodzi o zawieszenie to też nie ma co się dziwić bo drogi mamy niestety fatalne w porównaniu do zachodu czy też kraju kwitnącej wiśni. Co do koła zamachowego dwumasowego to też nie mam problemu a mam przed lifta. Trzeba dobrze patrzyć co kupujemy bo z zewnątrz może wszystko wyglądać ok ale w środku może być totalna klapa i rozpierducha. Dlatego według mnie lepiej jest zapłacić więcej niż naciąć się na "okazję" za 19k przykładowo z roku 2002 bo można spodziewać się różnych rzeczy

[michalm320]

Masz kolego Travis racje. Ja za swojego lexa dałem kupę kasy bo 23 tyś za 2000r i wersje classic. Nie mam go długo bo dopiero leci drugi miesiąc. Wszystko w nim działa bez zarzutu... tzn tak mi się wydaje bo nie mam porównania z innym IS. Jedynie ostatnio pojawia mi się właśnie bardzo lekkie poszarpywanie ale jak przepałuje auto to go nie ma przez dwa dni. W Hondzie miałem identycznie, nawet na nowym sprzęgle Exedy.

[zico11]

Witam serdecznie
Postanowiłem podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami na temat mankamentów, awaryjności IS (pierwsza generacja)
I Na pierwszym miejscu bezkonkurencyjnie moim zdaniem jest osłona silnika okalająca korek wlewu oleju z napisem VVT i jest zrobiona z bardzo kruchego materiału (gestej pianki) i szybko murszeje, łamie . Na szrotach pytałem , nikt nie ma a jak by miał 10 to sprzedałby wszystkie w tydzień. Na allegro ktoś miał kiedyś za 200 używana no i poszła Cena salonowa około 370 PLN

II miejsce Cewka zapłonowa
Tu chyba nie trzeba komentować cena na allegro 100-180 w salonie 800 PLN jest ich 6 więc jeśli jeszcze jakiejś nie wymieniłeś a masz przejechane 200 tyś to jakaś padnie.

III Zmieniarka CD mechanizm zmieni arki tu nawet o cenę salonową nie pytałem
IV tuleja piasty (zwrotnicy ) tylnych kół od głównego, najdłuższego „dolnego” wahacza , nic nie słychać normalnie jedynie na podniesionym kole koło lata lekko ma luzy, Tuleja nie jest do kupienia osobno zwrotnica w salonie o dziwo jedyne 700 PLN zwrotnica używana od 100 PLN Wymieniać tego chyba nie warto ale proponuję sprawdzić zbieżność w tylnych kołach przed zimą ( Nie piszę tu o sworzniach z przodu bo cos musi się wymieniać w zawieszeniu co 30 tyś )
V terkot ze skrzyni biegów podczas gaszenia silnika na luzie w manualu. Podobno tak mają i nic nie trzeba robić, ale może ktoś miał już z tym problem to chętnie poczytam

Konkluzja: Usterki są ale nie wielkie i nie powodują awarii która mogłaby spowodować braku możliwości użytkowania auta (jazdy). Mamy czas na poszukanie części. Ceny w salonie wysokie ale części używanych jak się poszuka, czasem tańsze niż do golfa. Używane leprze jak zamienniki

Proszę o Wasze opinie
Marek

[michalm320]

Potwierdzam że obudowa silnika z napisem VVTi się sypie jak choinka po Trzech Królach. Potwierdzam też że jest terkot podczas gaszenia na luzie, dlatego gaszę na wciśniętym sprzęgle.

[dS]

nie tylko ta osłonka VVTi się sypie inne też, sam ostatnio wyrzuciłem tą co jest w tylnej części bloku silnika bo po odkręcenie rozsypał się w pył, ale te plastiki akurat do nie czego nie są potrzebne
terkotu podczas gaszenia nie zauważyłem u siebie