Mandat

[legato97]

Napisze bo krew mnie zalala, dostalem 35 funa za parkowanie na terenie wyznaczonym dla samochodow dostawczych, ale nie zgadniecie w jaki sposob, stalem kolem na linii konczacej normalne miejsca parkingowe i zaczynajacej 2 strefe, wiec kufer wystawal, czy mozna to zaliczyc do parkowania w niedozwolonej strefie? bede sie odwolywal, zobaczymy co powiedza

[forest]

it is a joke?

[carfun]

it is a joke?

"Polisz Inglisz"

[forest]

Pozwól że ci przetłumacze: "czy to żart?"

Piotr a zrobiłeś fote jak auto stoi na tej linii ?

[legato97]

Oni sami robia fotki zawsze, ale mam na fonie cos, normalnie kasy chyba im trzeba, tak czy tak przesadzili gnoje.

[konik_80]

Ja (4lata temu) dostałem mandat za parkowanie w strefie tylko dla mieszkańców (Edynburgh) - problem polegał na tym, że wjeżdżając na ulicę nie było żadnego znaku - jak zobaczyłem mandat zacząłem szukać znaku - znalazłem tabliczkę na murku za samochodami (niewidoczną) wymiarów 25x30cm... zaparkowałem na max 10min. UK czasami dobija.

[legato97]

No z takimi tabliczkami tez przesadzaja, u mnie ostatnio w jednym miejscu sie rozmyslili i juz nie mozna parkowac, znak jakis? nie, powiesili tabliczke niebieska wielkosci takiej jak konik pisze, i wala blokady na kola

[carfun]

it is a joke?

Pozwól że ci przetłumacze: "czy to żart?"

Jak się bierzesz za tłumaczenie to chociaż złap podstawy
Gdyż jak widać sam nie wiesz co napisałeś

Odnośnie mandatów w UK to fakt sprawnie to działa, ale co mi się podoba to jak ureguluje się należność w krótkim terminie do tygodnia chyba to płaci się połowę - ot taka promocja

[maniek_ls400]

Cóż może dzięki temu, że policja jest tam tak czujna i precyzyjna ludzie żyją na wyższym pozimie kultury ? Nie cieszę się z Twojego mandatu, ale wykładnia jest prosta przewinienie=kara. U nas przewinienie i: albo SM/Policji się nie chce, albo bierze w łapę, albo daje mandat za cokolwiek innego, bo 'biedny student'.. Niestety karanie jest jedyną słuszną metodą wychowawczą. (nie jestem niewinny oczywiście - też łamię przepisy i zakazy).

[carfun]

Cóż może dzięki temu, że policja jest tam tak czujna i precyzyjna ludzie żyją na wyższym pozimie kultury ? Nie cieszę się z Twojego mandatu, ale wykładnia jest prosta przewinienie=kara. U nas przewinienie i: albo SM/Policji się nie chce, albo bierze w łapę, albo daje mandat za cokolwiek innego, bo 'biedny student'.. Niestety karanie jest jedyną słuszną metodą wychowawczą. (nie jestem niewinny oczywiście - też łamię przepisy i zakazy).

Podzielam Twoje zdanie w 100%.
W UK żeby zarobić w pysk trzeba się postarać, bo każdy kto chciałby Ci przyłożyć wie co go czeka (paka), jak jest u nas każdy wie.
Mieli najbardziej awanturnych kibiców na świecie i mają, ale z palcem w oku sobie z nimi radzą bez krat jak na naszych stadionach gdzie mecze ogląda się jak zza więziennych kratek
To samo z płatnościami za wjazd do centrum ( congestion charge ) - nie ma opcji byś się prześlizgnął nie płacąc i dlatego każdy kto musi płaci albo nie wjeżdża autem, bo wie, że mu się to nie opłaca.