No i odrazu dokłądniejsza relacja, co prawda nie Lexus ale postarm się też jakieś wrzucić specjalnie dla Was
Tym razem chcielibyśmy przedstawić Wam relację z pewnego Porsche. Model 964 wyróżniał się nadwoziem typu targa.
Co do samego lakieru auto w większości posiadało oryginalny akrylowy lakier. Oczywiście w jedynym słusznym kolorze czarne uni.
W skrócie standardowo zaraz po odbiorze auto zostało dokładnie umyte i oczyszczone. Z auta zostały ściągnięte koła w celu oczyszczenia i zabezpieczenia. Lakier został poddany korekcie oraz finalnie zabezpieczony Cquartzem. Zadbaliśmy o sporo innych detali zewnątrz jak i wewnątrz auta. W relacji postaramy się przedstawić dokładnie czynność, opis produktów przez nas używanych i przede wszystkim finalny efekt wizualny.
Zapraszam!
Zaraz po przyjeździe z auta zdjęliśmy tablice rejestracyjne
Auto standardowo zabrudzone.
Sporo elementów mocno wyblakłych i nadgryzionych czasem.
Szybkie spojrzenie na felgi i zdejmujemy je z auta w celu dostania się do nadkoli i wnętrza felg.
Oczyszczone APC Megsa, Bilberry, litry wody z myjki. Wytarte do sucha i zabezpieczone produktami 303.
Felgi occzyszczone produktami Nielsen, Valetpro . Na końcu kilka strzałów z Irona. Finalnie zabezpieczone CG Wheel Guard.
Okej, koła już na aucie. Zabieramy się za lakier. Najpierw dokładne mycie i oczyszczenie. Piana Nielsen z szamponem ValetPRO.
Następnie standardowe mycie, szampon ValetPro
Pędzelki
Oczywiście glinkowanie, BH medium.
Okej wystarczy mycia.
Zabieramy się za polerowanie.
Przy oględzinach dostrzegliśmy na rantach ślady wcześniejszych "polerek". Jednak dało nam to do myślenia aby nie szaleć za bardzo.
Okej, jedziemy. Kilka 50/50. Do korekty użyliśmy past Menzerny i padów 3m. Finish przeprowadzony Swissvax CF Pro.
Zajeliśmy się oczywiście także wnętrzem auta. Z bagażnika wyjęliśmy okładzinę i oczyściliśmy znaleziony tam osprzęt.
Po korkecie standardowo ponowne mycie.
Najpierw piana, nielsen transprter plus szampon valetpro.
pędzelkowanie
Oczywiście później normalne mycie ręczne.
Po osuszeniu zaczęliśmy opryskiwać auto roztworem IPA, wody dem. i substancji odtłuszczającej
Następnie po czasie dokładnie opłukaliśmy wóz i zaaplikowaliśmy Cquartza. Nie robiliśmy zdjęć z tej tajnej czynności.. żartuje zapomniałem zrobić.
Po kilkunastu minutach został mega delikatnie starty. Ogólnie nabawiliśmy się ostrej fobii przy pracy z tym lakierem, rysował się od patrzenia na niego :/
Kilka zdjęć z wnętrza auta. Oczyszczane pędzelkami z apc megsa, dresing PB Natural Look, skóry Colourlock i Raceglaze Leather balm, szyby AutoGlym Glass Polish. Oczywiście George.
Kilka innych detali.. szyby Autoglym Car Glass Polish, powłoka na szyby GLASS SCIENCE Rain Clear.
Dach, jak widać na foto 303.
Kilka zdjęć z bliska w światełkach.
Na następny dzień o poranku.. kuurde ale to auto wygląda!
Następnie dokładnie dotarliśmy Cquartza Reloadem.
Na dworze wyglądał pięknie.
Zapraszam do dyskusji i zadawania pytań! :)com/albums/j366/shinefactorydetaling/964_2/P1250373