wydaje mi się (przez duże W), że mój smok nie przyspiesza jak powinien - nie chodzi o osiągany speed (dzisiejsza przejażdżka z Monachium do Norymbergi pozwoliła bujnąć się tylko do 230kmph - tak ciasno - zapchane wszystkie pasy, że nie można sobie nogi rozprostować

Opiszę w detalach - jadę sobie np 2500RPM i zaczynam delikatnie (to się sporadycznie zdarza) wciskać gaz. Pedał gazu przesuwa się o dobre 4-5cm w dół a obroty idą o może 200RPMów do góry i towarzyszy temu odgłos, który nazywam 'buczeniem'. Jeśli załaduję gaz od razu do podłogi następuje natychmiastowa redukcja o 2-3 biegi i strzał do przodu i przyspieszanie bez żadnych zastrzeżeń. "Bolesne' jest dla mnie przyspieszanie łagodne - cisnę, cisnę i brak reakcji - bo 200RPMów na tak duży przesów gazu to nic. A sami wiecie, że cały czas binarnie nie da się jeździć.
Zero błędów - podłączałem kompa nie raz.
Moje podejrzenia (ponieważ jest tu drive-by-wire) czyli brak linki tylko potencjometr przy nie wyzywamy na forum gazu i potencjometr przy przepustnicy idą właśnie w kierunku ich wymiany (mam na szczęście pałen zapas takich zabawek).
Szukałem lewego powietrza - brak,
Spalanie też w normie - przeleciałem z domu do Monachium 1102km przez 9h i 2minuty - spalanie 13,0.
Mam jeszcze jednego podejrzanego - przy wymianie czujników przez wyklętego w innym wątku wiktora - bałwan nadłamał mi 'talerzyk' na końcowce jednego wtrysku. Zobaczyłem to w czasie mojej wymiany czujnika stukowego, ale nie miałem pod ręką zapasowego wtryskiwacza więc tak zostało (teraz wtryskiwacz jest, ale nie mam trochę weny, żeby rozwalać pół silnika w celu jego wymiany) jednak jeśli Wasze sugestie pójdą w tą stronę to zrobię to - 4 h to nie jest jakiś kosmos...
Wtrysk tutaj z zaznaczonym pęknięciem https://picasaweb.google.com/mmilobedzk ... directlink
Katalizatory sprawne - mam taki odległy pomysł, żeby je wyciąć i wrzucić polecane przez jakiegoś forumowicza emulatory - śruba z dziurą - ale to już ostateczność.
Po zakupie (czyli 20kkm temu) zostały wymienione na nowe, oryginalne świece więc to nie to.
Przepustnicę czyściłem jakieś 2kkm temu - żadnych zmian
MAF zmieniłem (mam zapasowy) i czyściłem - żadnych zmian
Filtr powietrza - wymieniony przez te 15kkm już dwa razy - żadnych zmian
Lex był w ASO - nic nie znaleziono. Wsiadając jednak do LS430 notorious'a odczuwalnie jego auto inaczej jedzie i co więcej ciszej - to samo potwierdził notorious.
Czy ktoś z kolegów - szczególnie dłubaczy silnikowych - może ma pomysł co to za 'złe' siedzi w moim motorku ? A może powinienm pojeździć astrą 1,2 LPG i mi przejdzie ? (to recepta żony
