Drakers9 wrote:rozumiem, czyli jak jest wersja bez navi, to wystarczy dokupić tą ramkę i w nią wpakować navi i podłączyć ładowanie, tylko teraz tak - na filmiku który podałem, są dwa przyciski którymi wysuwa się tą ramkę, na zdjęciach w ogłoszeniach nawet w wersjach z navi, nie ma tych przycisków, wnioskuję zatem ze są to samoróbki, czy oznacza to też, że oryginalnie ta nawigacja się nie otwiera i jest cały czas otwarta? jeśli jednak się myle i oryginalnie też się otwiera, to czy jeśli zdecydowałbym się kupić wersje bez navi, a potem chciał ją dorobić to oprócz ramki trzeba będzie dokupić jakieś prowadniczki lub coś podobnego ?
co do radyjka, to akurat te które pokazałeś wygląda dosyć schludnie, tylko że już na pierwszy rzut oka widać, że nie jest to oryginalny zamysł inżynierów

, ja myślę ze to kwestia gustu, a to już u każdego jest indywidualnością, ja osobiście widział bym w moim aucie monitorek na górze na tym blacie tak jak to wygląda w oryginale.
EDIT: jeszcze co do spalania. Czy w IS300 jest rzędowy silnik czy V6 ? jak V6 to pewnie taki sam jak w RX300 w którym ostatnio średnie spalanie wyszło mi 22.1 mpg(ok. 12,8 l/100km) więc kierując się logiką, przynajmniej pozornie lżejszy IS powinien palić mniej.
Hej witam świeżego kolegę

zabrałem się za podobny temat z navi, zakupiłem na allegro wyświetlacz oraz navi Peyinga - dokładnie ten model, który Lex użył w swoim modzie. Zabieram się przeróbkę już któryś miesiąc i nie umiem się zabrać

Po części dla tego, że co chwil kilka przesiadam się z jednego do drugiego samochodu i automatycznie przerzuciłem się na navi w phonie... Też jestem lubię gadżety, w poprzednim IS 200 zapiąłem radio JVC 2-DIN z kamerą cofania. Amerykański IS300 ma zupełnie inną kostkę i również jeszcze nie podpiąłem tego radia, aczkolwiek kostkę już mam tylko trzeba pominąć fabryczny wzmacniacz.
Na YT był film, na którym koleś pokazał jak podpina trzy przewody pod kostkę ori wyświetlacza navi i ten ładnie się otwiera i zamyka z przycisku! Trzeba to odkopać. Dalej wyjmujesz z tego LCD i wkładasz Peyinga. Podpinasz do niego przejściówkę kątową (też mam

) i nie ładowarkę, akabelek miniUSB ażeby można go było podpiąć do lapa i aktualizować mapy. Na czas pracy USB jest oczywiście wpięte w ładowarkę. Jest tylko kwestia uruchamiania - jak dobrze pamiętam, Lex bez większego problemu wbił się do środka urządzenia i wlutował kabelki. W poprzednim aucie włożyłem 4,2" Lark'a pod półkę króra się podnosiła na zawiasach

nie wyglądało to mega schludnie ale było bardzo użyteczne. Teraz brakuje mi czasu i weny, a że zmieniam ten samochodzik na inny, to pewnie tymi gadżetami dogodzi mu następny właściciel
