Przy cofaniu wyrwałem plastikową osłonę pod silnikiem. Zdaje się że pocięgnęło to za soba jakiś wężyk który potem swobodnie dyndał w śniegu. Nie bylismy w stanie z kolegami stwierdzic do czego on służy ale postanowiłem póki co jeździć jako że nic z niego nie leciało. Wężyk wychodzi z okolic pod akumulatorem. Jeśli ktoś wie co tam się mieści to moze będzie wiedział do czego wężyk jest?
A więc lecimy oto zdjęcia wężyka i gratis pokrywa na której moge teraz zjeżdżać po sniegu...
Edit:
póki co nie mam czasu żeby zajrzeć na kanał dlatego pytam bo nie wiem czy moge z tym jeździć.



