gs400 mk2

[ledziu]

Jeżeli jesteś przygotowany na spalanie powyżej 10l to raczej nie ma czego się bać. Ogólnie panuje przekonanie że im większa pojemność tym gorzej ale nie jest to do końca prawda. Oczywiście jak porównamy 1,6 do 4,3 no to jest różnica ale już w przypadku 3,0 i 4,3 ta różnica jest minimalna.
Ważne tez jest to że nie wszystkie V8 palą tak samo, akurat 1/3uz nie należy do opojów.
Mój GS430 palił w mieście pb 12-14,5l w trasie na spokojnie schodziłem do 10-11l. bez eco głupot.
Trochę też pojeździłem LS430 to też bidy nie było.

[wojtek8830]

Jak czytam te wszystkie posty to aż sie milej na sercu robi bo dlaczego mam sobie kupować auto które ma 220 koni jak mogę takie co ma prawie 300? Do tego z tego co gdzieś kiedyś słyszałem to nie ma znaczenie jeśli chodzi o "oc" Bo dla ubezpieczalni nie ma różnicy czy "Kowalski" ma pojemność 2.1 czy 4.3 za to jest spora różnica czy ma 1.9 a 2.1 i wszystko co jest poniżej 2.0.
Sam jak na razie jeżdżę accordem 2.2 (150koni) w automacie z lpg i nie powiem bo w trasie pali około 10l a w mieście (warszawa) 14l i wolę dołożyć te 4l i mieć z tego frajdę.

[legato97]

Dobrze, ze juz wiesz co zrobic

[wojtek8830]

Wiedzieć to może i się jeszcze waham czy oby napewno to byłby dobry wybór bo jednak cena za te wozy jest nie za mała a nie sztuką jest wydać siano a potem się z tym bujać i nie mieć na naprawy itd. Wcześniej chodził mi po głowie forester ale ten boxer... fajny silnik ale twierdziłem ze to nie dla mnie do tego te auta mają problemy z korozją. potem był saab 9-3 ale te "vectry" też nie dla mnie bo ponieważ a nad gs-em już rozglądam się od jakiegoś czasu. Wynika jak narazie na to że dość bezawaryjne ceny części znośne (chyba?) No i podobno nie ma problemów z korozją gniciem czy coś z tych rzeczy. Nawet gdzieś wyczytałem że są w ocynku??