Od dłuższego czasu nurtuje mnie pytanie , na które szukam merytorycznej odpowiedzi.
Zastanawia mnie jedna kwestia : Co takiego się wydarzyło w życiu publicznym i motoryzacji, że upolować is 300 " 2JZ-GE I6 " w sedanie bądź w wersji Sportcross graniczy w Polsce z cudem...?

Z lat ubiegłych pamiętam, że szukając owego modelu , można było przebierać pomiędzy 5-10 sztukami w różnych portalach aukcyjnych.
Wiem doskonale ,że jest to produkt bardzo dobry jakościowo z dobrym silnikiem i chyba dowodzi to temu , że po ten rarytas trzeba wybrać się na zachód

Co wy o tym sądzicie?
pzdr.PL