Lexus ---> synonim luksusu ale chyba tylko w Hameryce. Według mnie daleko mu do konkurencji z Niemiec. Zauważyłem że coraz więcej Polaków "to" kupuje i z aut rzadko spotykanych na ulicach zrobiły się pospolite auta jak BMW czy Merc. W ciągu dosłownie ostatnich 3 lat jest ich od zajebania (przynajmniej w Małopolsce). O dziwo są to bryki ostatnich generacji czyli całkiem młode.
Na początku jarałem się marką ale z biegiem lat zdążyła mi już się znudzić. Z lexusem przemawia mniejsza awaryjność (przynajmniej w tych starszych, nie wiem jak nowsze generacje) i wolny spadek wartości.
Co tak naprawdę znaczy Lexus?
- Travis
- Lex Master
- Posts: 1426
- Joined: 8 Dec 2010, o 14:33
- Model Lexusa: GS430 MK3
- Skąd:: Nowy Targ
- Location: Nowy Targ
- Contact:
-
- Moderator
- Posts: 3806
- Joined: 26 Feb 2014, o 11:53
- Model Lexusa: Lexus
- Skąd:: Polska
- Contact:
Re: Co tak naprawdę znaczy Lexus?
Rzeczywiście, nowych lexusów jest bardzo dużo. W Warszawie widuję ich sporo w drodze do pracy. Na szczęście, LS430 urodą nie grzeszy, więc nie widuję praktycznie wcale na ulicy. Na palcach jednej ręki mogę policzyć ten model widziany na ulicy. Podobnie z LS400.
Ale... choć auto nie jest piękne, to rzuca się w oczy dość mocno. A jeśli ktoś ma jakiekolwiek pojęcie o motoryzacji to już w ogóle skręca szyję widząc to auto
Ostatnio zgadałem się z chłopakiem koleżanki na weselu. Od podróży przeszliśmy do Japonii, a od Japonii do lexusów i okazało się, że jego siostra z Warszawy posiada właśnie LS400 i daihatsu Copena (będę szukał za dwa lata dla żony
). Jak zaczął opowiadać o tym LS400, to od razu było widać, że ten samochód po prostu go oczarował. Nie spotkałem jeszcze żadnej osoby, która opowiadałaby tak o niemieckim aucie 
Druga sprawa, że pod salą stał mój LS i Audi A8 D3, a dużo większe zainteresowanie wzbudzał Lexus, pomimo, że Audi ma ładniejszą sylwetkę, było młodsze, na 20 calowych felgach itd. Czasem się zastanawiam, czy przypadkiem choroba na 3UZ-FE mnie nie zaślepiła i że mogłem kupić A8 lub BMW 7, które osobiście bardziej mi się podobają niż lexus, ale mimo wszystko to auto jest nietuzinkowe, doskonale wykonane i mam nadzieję mniej zawodne
Zastanawiam się tylko, czy lexus w tym wyścigu zbrojeń nie traci na jakości jeśli chodzi o nowe auta.... Ale czy daleko mu do konkurencji z Niemiec- może daleko nie, ale wydaje mi się, że mimo wszystko Niemcy przodują w markach premium. Diabeł tkwi w szczegółach, a te w BMW czy Mercu są na najwyższym poziomie. W lexie niektóre elementy- nawet w LS trochę tandetnie wyglądają (nawet jeśli tandetą nie są). Przykładowo przełączniki szyb- wyglądają jak z eko plastiku. To samo przełączniki zespolone przy kierownicy. Czujnik deszczu umieszczony na przedniej szybie- a od czujnika (o zgrozo) biegnie na widoczny kabelek do podsufitki, jakby ktoś ten czujnik dołożył później. Liczę jednak, że bezawaryjnością będzie lepszy od niemieckiej konkurencji
Ale... choć auto nie jest piękne, to rzuca się w oczy dość mocno. A jeśli ktoś ma jakiekolwiek pojęcie o motoryzacji to już w ogóle skręca szyję widząc to auto

Ostatnio zgadałem się z chłopakiem koleżanki na weselu. Od podróży przeszliśmy do Japonii, a od Japonii do lexusów i okazało się, że jego siostra z Warszawy posiada właśnie LS400 i daihatsu Copena (będę szukał za dwa lata dla żony


Druga sprawa, że pod salą stał mój LS i Audi A8 D3, a dużo większe zainteresowanie wzbudzał Lexus, pomimo, że Audi ma ładniejszą sylwetkę, było młodsze, na 20 calowych felgach itd. Czasem się zastanawiam, czy przypadkiem choroba na 3UZ-FE mnie nie zaślepiła i że mogłem kupić A8 lub BMW 7, które osobiście bardziej mi się podobają niż lexus, ale mimo wszystko to auto jest nietuzinkowe, doskonale wykonane i mam nadzieję mniej zawodne

Zastanawiam się tylko, czy lexus w tym wyścigu zbrojeń nie traci na jakości jeśli chodzi o nowe auta.... Ale czy daleko mu do konkurencji z Niemiec- może daleko nie, ale wydaje mi się, że mimo wszystko Niemcy przodują w markach premium. Diabeł tkwi w szczegółach, a te w BMW czy Mercu są na najwyższym poziomie. W lexie niektóre elementy- nawet w LS trochę tandetnie wyglądają (nawet jeśli tandetą nie są). Przykładowo przełączniki szyb- wyglądają jak z eko plastiku. To samo przełączniki zespolone przy kierownicy. Czujnik deszczu umieszczony na przedniej szybie- a od czujnika (o zgrozo) biegnie na widoczny kabelek do podsufitki, jakby ktoś ten czujnik dołożył później. Liczę jednak, że bezawaryjnością będzie lepszy od niemieckiej konkurencji

-
- Lex user
- Posts: 250
- Joined: 11 Oct 2010, o 20:41
- Model Lexusa: RX450h
- Skąd:: DSW
- Contact:
Re: Co tak naprawdę znaczy Lexus?
Lexus... tak się przyjemnie złożyło, że tegoroczny urlop spędzamy w Japonii, a że do dyspozycji mamy właśnie Lexusa (RX270) to może dodam parę słów do dyskusji. Lexusy widziane na tutejszych ulicach to głównie nowe modele (GS mk III i wyżej), IS 200/GS mkII/LS400/430 widywałem dość często - ale wyłącznie jako Toyoty (Altezza, Aristo, Celsior). Wypada powiedzieć, że o ile Lexus przez nas kojarzony będzie z porządnym i niezawodnym (przeważnie używanym) samochodem, w innym kraju sprawa będzie się miała zupełnie inaczej. Tutaj prestiż marki budowany jest przez jakość usług. Nabywca ma się czuć jak gość pięciogwiazdkowego hotelu... a konkurencja jest na prawdę duża. Tak więc możemy liczyć na perfekcyjne, czynne przez 7 dni w tygodniu salony (faktem jest, że espresso podane przez pracownicę salonu w pozycji: na kolanach, z ukłonem 90° - smakuje lepiej), interaktywną nawigację czy dożywotni serwis realizowany przez salon dla zakupionego w nim samochodu (w tym bezpłatna myjnia i "zastępczy" samochód z kierowcą który podczas mycia/naprawy zawiezie cię (i odbierze) np. na zakupy lub do banku (niewiedzieć czemu czynnego do 15:00h). Sorry, jaki kraj taki Lexus...
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 3 guests