[Lexus LS] Zapytanie o auto z ogloszenia

[Yarecki]

Ja pier... Tu człowiek pokazuje piękne auto, a kolega Gumish szuka dziury w całym. 18% od 1900 to przecież ledwo 300EURo...

No bo ma być za free kolekcjonerski stan, dlatego w PL myje się komory silnika picuje itd bo ludzie tego oczekują i tłumaczą sobie że kupili 20sto letnie "nowe" auto.
Paranoja

[michalllw]

Ja pier... Tu człowiek pokazuje piękne auto, a kolega Gumish szuka dziury w całym. 18% od 1900 to przecież ledwo 300EURo...

No bo ma być za free kolekcjonerski stan, dlatego w PL myje się komory silnika picuje itd bo ludzie tego oczekują i tłumaczą sobie że kupili 20sto letnie "nowe" auto.
Paranoja

Za free od niemieckiego dziadka z Polski który nagle zbiedniał i brakło mu na ubezpieczenie Świeża oferta i zanim ktoś się ogarnie to już jej nie będzie...

[Yarecki]

Ja pier... Tu człowiek pokazuje piękne auto, a kolega Gumish szuka dziury w całym. 18% od 1900 to przecież ledwo 300EURo...

No bo ma być za free kolekcjonerski stan, dlatego w PL myje się komory silnika picuje itd bo ludzie tego oczekują i tłumaczą sobie że kupili 20sto letnie "nowe" auto.
Paranoja

Za free od niemieckiego dziadka z Polski który nagle zbiedniał i brakło mu na ubezpieczenie Świeża oferta i zanim ktoś się ogarnie to już jej nie będzie...

No i Niemiec płakał jak sprzedawał

[owczar]

Jadąc wczoraj z Niemiec wyprzedzałem kilku Mietków handlarzy z lawetą oraz te igły Dobrze, że mieli dużo power tape, bo w całości mogłyby do PL nie dojechać

A tak poważnie, nawet przy większej kwocie warto zapłacić akcyzę jeśli auto jest warte ceny.

[CDME]

Ja pier... Tu człowiek pokazuje piękne auto, a kolega Gumish szuka dziury w całym. 18% od 1900 to przecież ledwo 300EURo...

No bo ma być za free kolekcjonerski stan, dlatego w PL myje się komory silnika picuje itd bo ludzie tego oczekują i tłumaczą sobie że kupili 20sto letnie "nowe" auto.
Paranoja

Za free od niemieckiego dziadka z Polski który nagle zbiedniał i brakło mu na ubezpieczenie Świeża oferta i zanim ktoś się ogarnie to już jej nie będzie...

Koledzy za naprawdę dobre auto nie oszukujmy sie ale trzeba swoje zapłacić. Ja swojego Lexa kupiłem po pół roku poszukiwań ktory z wymiana rozrządu - pasek kupowałem w serwisie reszte od kumpla a towar z wysokiej półki plus wymiana płynów i klocki to wyszedł mnie 25000 pln. Zanim go kupiłem to tez posiliłem sie informacjami z w/w forum od użytkowników i lepiej jest kupic auto za 25000 pln niż za 10000 pln - bo są i takie ogłoszenia i zaraz do niego dokładać minimum 10000 pln aby jako tako zaczelo jeździć i wyglądać. Mój jest ściągnięty ze Szwajcarii, jak go kupowałem to był jako najdroższy na Allegro. Dzis pojechałem, jutro wpłaciłem zaliczkę a pojutrze juz miałem go w domu, tylko żona troche była na początku nie w sosie, bo to dla niej miał byc samochod, ale niestety nie wyszło i jeździ Meśkiem W124. Na wiosnę jej kupie to co bedzie chciała a alex jest mój i powiem Wam ze technologicznie wyprzedza Mercedesa z tamtej epoki do którego też mam szacunek

[killer1]

Witam Wszystkich:)

Jestem zainteresowany zakupem Lexusa LS460, najlepiej z AWD, choć wiem, że w moim budżecie (100 tys. zł) jest to karkołomne założenie, ale jeśli trafi mi się z napędem na tył, i dobrą historią, to także wezmę taką ofertę pod uwagę.

W związku z powyższym, byłbym wdzięczny kolegom, którzy użytkują ów model, za podzielenie sie ze mną wiedzą nt. realnego spalania (tył i AWD - czy bardzo sie różnią?), cen przeglądów w ASO jak i w niezależnych warsztatach (będe wdzieczny za namiary w okolicach Wrocławia) - tzw. małych i dużych przeglądów, dostepności części.

Czytałem tu na forum, że niektórzy koledzy wspominali, iż w przypadku stłuczki trzeba liczyć sie z wysokimi kosztami - o jakim poziomie cen mówimy? Jak wg kolegów jest faktycznie z bezawaryjnością tego modelu Lexa (wiem, że ogólnie Lexus to sam top bezawaryjności, ale wiem także, że co innego suche statystyki a co innego doświadczenia własne z użytkowania w charaterystycznych polskich warunkach - kiepska sieć serwisów, beznadziejny stan dróg). Jestem fanem Audi z quattro, ale ze względu na fakt, że preferowany przeze mnie model A8 D3 (silnik benzynowy - robie rocznie 12-13 tys. km; dodatkowo, absolutnie nie jestem fanem silników z turbo - beznyznowych i diesli - ze względu na ich awaryjność; wolę zapłacić trochę więcej za paliwo niż wydawać krocie na naprawy turobsprężrek, napinaczy, wtrysków, pomp czy wymian rozrządu) im młodszy jest tym bardziej awaryjny, przyszło mi szukać alternatywy, postawiłem na drugi najbardziej podobający mi sie model - LS460. Mam 196 cm wzrostu stąd także byłbym wdzięczny za informacje nt. wielkości wnętrza (chciałbym aby za mną zmieściła sie nogi mojej rodzinki;)).

Bedę również wdzięczny za wszelkie pozostałe informacje o których nie wspomniałem powyżej, a mogą być mi przydatne przy zakupie.

Wspomnę, że szukam auta z polskiego salonu, wyłącznie w czarnym kolorze, z przebiegiem max. 150 tys. km (z jakimi naprawami/wydatkami powinienem sie liczyć przy w/w przebiegu?). Znalazłem nawet ciekawą ofertę na "własnym podwórku" - http://otomoto.pl/lexus-ls460-pelny-ser ... 27351.html ale wcześniej chciałbym dowiedzieć się więcej o wybranym modelu (w necie nie znalazłem zbyt wielu informacji poza peanami na temat wyposażenia i komfortu) ponieważ auto jest nadal rzadkością na naszych drogach (także na słynnym mobile.eu ów model nie występuje czesto).

Z góry dziękuję:)

[Pe_pe]

Nie jestem właścicielem Ls460 awd, lecz jest nim mój wspólnik.
Cena - 100 tys. za awd z polskiego salonu i jeszcze na dodatek czarny ??? Czeka Cię długie szukanie.
Z tego co wiem to przez pierwsze kilka lat nie sprzedawano w Polsce awd.
Mój wspólnik nie szukał długo, za to długo się targował. Kupił awd ze Stanów (czysty carfax i pewna historia pochodzenia - a jednak się zdarza) rocznik 2009, przebieg 60 tys. mil i cena delikatnie ponad 100 (startowała od 155). Mało jest chętnych na Ls-a z tych roczników (a tym bardziej z usa) więc można się ostro targować.

Spalanie - tutaj zaskoczenie - w trasie zejdzie spokojnie do 10-11, miasto 13-16 (czyli jak w moim Gs 430). bezpośrednie wtryski i skrzynia 8 biegowa powodują niskie spalanie mimo większej masy, mocy i awd. Przeglądy (robione nie w aso) ceny jak dla innych lex-ów, różnica jest tylko taka, że do wymiany oleju trzeba 8 litrów (a nie 4,5 jak w moim) a niektóre czynności tak prozaiczne w innych autach jak wymiana żarników w xenonach wymagają większej gimnastyki (auto na podnośnik, zdjęcie koła, nadkola i już dostajemy się do reflektora i żarnika. Wspólnik musiał zrobić reparaturki hamulców (grosze), wymienić kontrolnie oleje w mostach i komplet hamulców przód i tył (tarcze ebc i klocki ebc yellow stuff kosztowały 3tys.).
Dostępność części - tutaj wskażę aso, lub zakupy za granicą (trzeba trochę poczekać). Nasz warsztat ma kontakty w aso, więc dostęp troszkę taniej i na bieżąco. Hamulce zamówione na wyspach, ponieważ ebc jest znacznie lepsze od seryjnych (lecz mało dostępne do Ls-a w Polsce) i tańsze niż oryginały w polskim aso. Bezawaryjność - na razie za krótki czas jazdy by wypowiedzieć się obiektywnie.
Wielkość wnętrza - duża, mimo wzrostu za tobą będzie można wygodnie usiąść. Jedyne co wkurza to mile, galony, dziwne częstotliwości radia, brak nawigacji (to wkrótce czeka wspólnika).
Komfort jazdy - niesamowity. Pneumatyka wybiera nierówności wspaniale, lecz dla mnie nieco za miękko. Nawet w trybie sport jest wygodnie (nawet za bardzo). Mechanik twierdzi, że wersja EU jest sztywniejsza z powodu zastosowania innych sprężyn.
Ufffff, to tyle co wiem, generalnie super wygodne auto

[adamsky73]

Spalanie - tutaj zaskoczenie - w trasie zejdzie spokojnie do 10-11, miasto 13-16 (czyli jak w moim Gs 430). bezpośrednie wtryski i skrzynia 8 biegowa powodują niskie spalanie mimo większej masy, mocy i awd.

W trasie się zgodzę. Możesz zejść i do 9 jeśli jeździsz 90-110. Powyżej 160 na całej trasie i masz okolice 11.
Ale w mieście to wspólnik chyba za często nie bywa, albo lekko ściemnia Przy RWD i lekkiej nodze utrzymanie spalania w Wawie w okolicach 16 jest prawie nieosiągalne. 18 już realne bez większych wyrzeczeń, ale jak się pobawisz w wyścigi ze wszystkimi, to dwójeczka z przodu zostanie na dłużej. A przy masie AWD to trzeba by być aniołem albo jeździć ciągle po pijaku (czyli wolno i ostrożnie) żeby zejść poniżej 16.

Hamulce zamówione na wyspach, ponieważ ebc jest znacznie lepsze od seryjnych (lecz mało dostępne do Ls-a w Polsce) i tańsze niż oryginały w polskim aso.

Nie ma problemu z dostępnością EBC w warsztatach które zajmują się przygotowaniem aut do sportu. EBC ma w Polsce oficjalnego dystrybutora. Klocki popieram, ale tarcze są na rynku lepsze

Bezawaryjność - na razie za krótki czas jazdy by wypowiedzieć się obiektywnie.

Przednie zawieszenie nie jest wzorem bezawaryjności, bo po pierwsze obciążone ciężkim silnikiem, a po drugie polskie dziury... Pozostałe rzeczy sporadycznie też padają, na dodatek było kilka akcji serwisowych z niedoróbkami. Nie ma aut idealnych...

Wielkość wnętrza - duża, mimo wzrostu za tobą będzie można wygodnie usiąść.

Ja bym jednak radził się przymierzyć. Mam 185 cm wzrostu i siedzenie kierowcy odsunięte prawie pod maksa. Nad głową przez szyberdach też wiatr nie hula

[barteg10gg]

Lsa 460 AWD dostaniesz od 2009 roku.Ja mam RWD i jeszcze pierwszą zimę przed sobą.Odnośnie mojego spalania:Trasa 90-110km/h 9-10 litrów,160-180 11-12,5l,średnie 13-14l ale ja nie mieszkam w dużym mieście.Tryb małomiejski to około 16l.Wartości jak na te osiągi naprawdę niezłe,z ciekowostek obroty silnika przy 180km/h wynoszą 2600RPM.
Generalnie LS to bardzo dobry samochód,typowa,bardzo wygodna kanapa,paradoksalnie dająca duża radości z prowadzenia.Minusy jakie zauważyłem przez pół roku użytkowania:
maślany układ kierowniczy,zbyt głośna praca zawieszenia w trybie komfort,nieco ospała skrzynia biegów,mały bagażnik w wersji Prestige ,rożne dziwne szumy powietrza w wielu egzemplarzach(z drzwi,lusterek,3 światła stop) zakłócające spokój,drobne niedoróbki wnętrza charakterystyczne dla wszystkich lexów z tych lat.Nie ulega wątpliwości że jakość wykonania jest wysoka,ale te drobiazgi trochę denerwują,poza tym mam wrażenie że w moim poprzednim Lexie GS 300 mkIII było chyba ciszej co mnie zaskoczyło.
Koszty napraw i części w ASO w większości horrendalne,choć bywają miłe niespodzianki:np wymiana oleju z filtrem (8,6l) to koszt 730 zł.Poza ASO ceny części ekspoatacyjnych znośnie,napraw nie miałem.
Samochód całościowo jest świetny,w pełni konkurencyjny dla trójcy z Niemiec(mam porównanie z MB S), pod każdym względem spełnia wymagania tego segmentu.Przed zakupem trzeba jednak wszytko dokładnie sprawdzić,nawet mimo niewielkiego przebiegu,szczególnie:amortyzatory(w większości pneumatyka do wymiany już przy 100tkm a nawet poniżej),przednie zawieszenie podobnie,pompa hamulcowa,przedkładnia kierownicza,oczywiście sprężyny zaworów(akcja serwisowa).W wersjach z USA podobno pada wzmacniacz ML,czujniki ciśnienia w kołach,elektryka szyb.
Za 100 tyś PLN o wersję AWD w dobrym stanie bedzie bardzo ciężko ale coś z lat 2007-2008 z rozsądnym przebiegiem spokojnie.Ceny większości ogłoszeń są mocna zawyżone i warto negocjować.W razie pytań pisz.Pozdro
PS.Lexus niestety też obniża jakośc swoich aut,LS nie jest tu wyjątkiem i nie ma co liczyć że to auto niezniszczalne choć konkurencja na szczęście jeszcze ma czego zazdrościć w tej kwestii

[killer1]

Wielkie dzięki Panowie za szybką reakcję na mój apel i konkretne wpisy!

Jako doszczegółowienie prosiłbym Was o podanie cen dla przeglądów (ASO i poza ASO) oraz części zamiennych.

Co od zaś ewentualnych elementów do wymiany po zakupie to jak porównam sobie zakres cenowy częsci do wymiany, choćby w A8 D3 z turbodieslem 3.0 czy 4.0, albo źle użytkowanym 4.2 TDI (ba! nawet beznyznowe 3.2 FSI i 4.2 FSI gdzie trzeba silnik oczyścić z gromadzącego się nagaru) to myślę, że wolę inwestycję w LS-a niż permanentne i regularne dokładanie do niemieckich konkurentów.

A propos - a jak jest koledzy z żywotnością pneumatycznego zawieszenia w Lexie? U niemieckiech konkurentów trwałość elementów zawieszenia pneumatycznego poraża (co ciekawe, w BMW serii 5 model E61 mozliwa jest wymiana pneumatyki na sprężyny - http://mojafirma.infor.pl/moto/eksploat ... ezyny.html). Jag także nie błyszczy w tym zakresie. Zresztą podobnie jak z zawieszeniem konkurentów ma sie sytuacja ze skrzynią biegów np. w A8 D3 ze skrzynią tiptronic (o Mutlitronic nie wspominam), która po 140 tys. jest raczej do wymiany.

Kolejny wątek to pytanie o prowadzenie LS-a w zimie. Dotychczas jeździłem autami z napędem na przód i 4x4 (quattro). W teorii znam specyfikę jazdy z napędem RWD, ale śnieżna zima w Polsce to nie przelewki, a i masa LS-a jest niewąska co w połączeniu z jego mocą może mieć kiepskie skutki (stąd moja preferencja szukania LS-a AWD w pierwszej kolejności, ale po Waszych opiniach dot. moich możliwości finansowych oswajam sie z myślą o RWD).

Z góry dziękuję za wszystkie opinie. Pozdro:)