Wchodzę żeby poczytać o wyczynach długodystansowych aut ze znaczkiem

na masce i co?
I widzę dyskusję na temat spalania IS200. Temat jak najbardziej pożyteczny, ale chyba nie tutaj?
Co do moich wojaży po Europie to w 2013 r. moim byłym GS300 zrobiłem ponad 6 000 km w dwa tygodnie. Podróż do Szwajcarii i z powrotem, a następnie kółko po Bałkanach przez Bośnię, Chorwację i Czarnogórę. Co ciekawe średnie spalanie wyszło ok. 11 litrów LPG. Jazda raczej przepisowa maksymalnie 130 km/h. Na Bałkanach z racji dróg raczej oscylująca w okolicach 80 km/h. Ekonomia w stosunku do komfortu na najwyższym światowym poziomie. Ciekawostką były ręczne myjnie w Bośni i panowie myjący w nich samochody za równowartość 4 zł. I naprawdę przy 30 stopniach w słońcu pan przez dobre 20 minut pucował samochód wybrudzony po kilku tyś. km. Uśmiech kiedy dostał kilkukrotną wartość ceny wywoławczej za usługę niezapomniany. Mój uśmiech poruszania się w końcu czystym Leszkiem równie szeroki.