LS mkIII (UCF30) - Pytania o auto z ogloszenia

[karole 10]

Może coś w tym być,jechałem kiedyś ls 430 bez pneumatyki i naprawde komfort jazdy jest świetny.Osobiscie mam ls z pneumatyka i moim zdaniem różnicy nie ma.A może nawet na sprężynie jest lepiej.

[owczar]

Wersja bez pneumatyki jest wygodna, ale to niestety inna bajka.

Amerykanie potrafią wbrew pozorom liczyć. Ichnia wersja ultra luxury była droższa od zwykłej o ladne dolary - zresztą tak jak w Europie president. Tylko że tam, na takie auto było stać zwykłego obywatela, a nie tylko wybranych.

Ls430 w wersji golas różni się znacząco, nawet skóry są z innej półki.

[karole 10]

Może to tylko moje odczucia ale jechałem kiedyś Ls 400 z pneumatyką i mam wrażenie ze jest bardziej komfortowa niż ta w Ls 430.

[owczar]

A jakie koła w ls430? Biorąc pod uwagę że to niemalże bliźniacze rozwiązania, trochę to dziwi

[karole 10]

Standardowe 17 opona toyo. Może to tylko moje odczucia.Chociaż słyszałem ze pierwszy lexus Ls miał najbardziej komfortowe zawieszenie,a każda kolejna generacja miała bardziej twardo zestrojony zawias.

[LukaszG]

Dobry wieczór Panowie, znacie tego Lexa? Czy cena rzeczywiście odpowiada stanowi pojazdu?

https://www.olx.pl/oferta/lexus-ls-430- ... CVcmU.html

[joy]

Przebieg rzeczywiście symboliczny, jeśli jest prawdziwy, ale to chyba akurat stosunkowo łatwo zweryfikować w ASO. Nie wiemy, jaka to wersja i czy zawieszenie pneumatyczne czy zwykłe. Mam Presidenta z tego samego rocznika, rok temu kupiłem go w Holandii z przebiegiem 190.000 km za 14.750 euro (po dzisiejszym kursie jest to 66.700 zł.), więc ta cena jest niezła, uważam, jeśli auto jest bezwypadkowe, a zapewne można jeszcze sporo utargować zważywszy na aktualny zastój spowodowany pandemią.
Trochę mnie zastanawia wymiana tylnych amorów (chyba chodzi o tradycyjne, nie pneumatyczne?), ale konieczność ich wymiany przy tym przebiegu ??? I dlaczego nie ma ani jednego zdjęcia wnętrza?
Ogólnie wygląda to nawet zachęcająco, tylko jak zawsze trzeba wszystko sprawdzić... O poliftowe LS 430 jest dość trudno, wiem, bo długo szukałem odpowiedniego dla siebie, a z takim przebiegiem jak ten (jeśli jest autentyczny), to rzeczywiście biały kruk...

[Piotr-PK]

Z tego co pamiętam, to to wersja bez pneumatyki. Kiedyś były zdjęcia wnętrza.

[ledziu]

Przebieg rzeczywiście symboliczny, jeśli jest prawdziwy, ale to chyba akurat stosunkowo łatwo zweryfikować w ASO. Nie wiemy, jaka to wersja i czy zawieszenie pneumatyczne czy zwykłe. Mam Presidenta z tego samego rocznika, rok temu kupiłem go w Holandii z przebiegiem 190.000 km za 14.750 euro (po dzisiejszym kursie jest to 66.700 zł.), więc ta cena jest niezła, uważam, jeśli auto jest bezwypadkowe, a zapewne można jeszcze sporo utargować zważywszy na aktualny zastój spowodowany pandemią.
Trochę mnie zastanawia wymiana tylnych amorów (chyba chodzi o tradycyjne, nie pneumatyczne?), ale konieczność ich wymiany przy tym przebiegu ??? I dlaczego nie ma ani jednego zdjęcia wnętrza?
Ogólnie wygląda to nawet zachęcająco, tylko jak zawsze trzeba wszystko sprawdzić... O poliftowe LS 430 jest dość trudno, wiem, bo długo szukałem odpowiedniego dla siebie, a z takim przebiegiem jak ten (jeśli jest autentyczny), to rzeczywiście biały kruk...

A ja bym nie przesadzał z tym dorabianiem ideologii dla Ls430fl bo zaraz się dowiemy że opłaca się więcej dać niż za nowego
To że daleś 66k za ls mk3 fl to jest Twoja sprawa i Twoja kieszeń tylko nie mazywaj tego normą bo w pl nawet 50k jest sporo chociaż jeżeli byby stan zgodny z przebiegiem i brak malowanek to można się jak najbardziej zastanowić.


Co do tego sztuki z Grójca to za te pieniądze umawiać się na wstępne oględziny na miejscu a potem Lexus Puławska i tyle w temacie. Za tą kasę punktować go i już.
Jeżeli znajdą się problemy mechaniczne kalkulator, suma i negocjacja chyba że coś wyjdzie na ostro to wtedy rezygnacja.

[joy]

Ledziu, nie dorabiam ideologii. Polski rynek aut używanych rządzi się innymi prawami, ja kupowałem w Holandii. Na Zachodzie nie znajdziesz bezwypadkowego, serwisowanego auta z niewielkim, autentycznym przebiegiem w cenie jak na otomoto. Przymierzałem się do kilku, wybór padł na auto z komisu dilerskiego Lexusa, dostałem pół roku gwarancji. Tu są takie ceny.
Ale nie jest łatwo upolować zadbaną, w pełni sprawną sztukę z niewielkim przebiegiem i serwisowaną. A już na pewno cena nie będzie wtedy okazyjna...