Lexus - Forum

Kolega klexus ma dużo racji w tym co mówi i fakt oczywiście może być tak że zacznie lać, uszczelki kupiłem bo wyszły 35 zł więc dla świętego spokoju kupiłem aby potem nie trzeba było na nie czekać i w razie w gdy będzie potrzeba mechanik wymieni przy zmianie rozrządu.

Ale tak jak pisze klexus nie wymienia się wszystkiego na haos, może być tak że mechanik rozbierze rozrząd a on był robiony kompletnie nie dawno z uszczelniaczami i co wtedy... rozrząd wymieni z wiadomego względu a uszczelniacze po co ruszać wtedy...

A auto to mechanika zawsze coś może zawieść nawet jak wymienisz wszystkie części, to jest tylko nie potrzebne generowanie kosztów wtedy gdy nie ma potrzeby.

--
Pozdrawiam

Aby nie zakładać dodatkowe tematu zapytam tutaj:

Jakiś pomysł aby odkręcić śrubę od koła pasowego bez zdejmowania całego frontu? Dzisiaj próbowaliśmy nawet na "zapłon" rozrusznikiem ale nie poszło... Widocznie była wklejona na czerwony klej i się zapiekła skubana...

Jakieś pomysły?

jak nie poszła bez zdejmowania chłodnicy to już nie pójdzie u mnie była tak dokręcona że aż koło pasowe napękło... Próbowałem kluczem przez rure, dorobiliśmy drugi klucz do blokowania koła i nic. Jedynie zdjąć chłodnice i pneumat

Eh... tak tez myślałem No cóż, nie zawsze można na skróty

Właśnie zbieram części do rozrządu, napinacz oryginał(330zł), zwrotna INA(180) i pasek oryginał(190). NIe było tego co chciałem po hurtowniach... i tak płacę za sam pasek. Mniejsza o to.
Bo ostatnio zmieniałem olej i się zdziwiłem jak odkręciłęm od razu osłonę koła.
Wygląda na to, że pasek od mojego ostatniego zaglądania zrobił się na tyle luźny, że zaczął się wycierać o ten kołek pod kołem rozrządu(wyciera ona dokładnie równą połowę paska ), czyżby on tam był by ukazać, że pasek jest już luźny i trzeba wymieniać?
Od tego czasu auto stoi wolę nie kusić losu, jutro ma być pasek...
Zawsze musi być tak, że wydatki zbierają się na kupę :<

Panowie , tak wygląda częściowo odkryty pasek rozrządu w IS200 po 135 tysiącach kilometrów... Nie wiem jak to możliwe, że niektórzy z użytkowników mieli postrzępione paski po 100 tysiącach. Taka wieczorna zadwozdka.
A oto zdjęcie:

Też ostatnio u siebie sprawdzałem i przy 142tys wygląda identycznie jak u ciebie.

Widocznie napinacz nie ukosował rolki i pasek szedł prosto.

Zrobię zdjęcie mojego jak zabiorę się za to, bo na razie i tak pomykam Vitarą to lex stoi.
U mnie na tym kołku co jest po prawej stronie zdjęcia była ulepiona kupa przytartej gumy.


EDIT 21.04.2015
Myślę, że lex może mieć bliżej 300tyś niż 200 bo wg naklejki przy 150tyś był robiony rozrząd,a jest 195tyś...
Zmieniony.

u mnie było jeszcze gorzej niż na fotach u góry, połowy tego paska już nie było i była kupa gumy i posiekanych sznurków ale właściciel się przyznał że nie robił od nowości więc przy 170 tys już była na niego pora