Page 6 of 8
Re: Zmiana silnika ?
Posted: 4 Feb 2013, o 21:45
by Travis
Może Tobie nie potrzeba ale inni nie mieliby nic przeciwko

to tak jakbyś zapytał gościa który ma STI na co mu takie mocne auto? Mój kolega akurat na co dzień jeździ swoją subarynką do pracy i jakoś w tym problemu nie widzi. Od czasu do czasu depnie po gazie i to go Cieszy zresztą kogo by to nie cieszyło chyba starego tetryka.
Zresztą będę miał niedługo porównanie bo kolega będzie w przyszłym tyg zakładał kompresor do is i zobaczymy jak będzie wyglądało jego zadowolenie w stosunku do wydanych pieniędzy

Re: Zmiana silnika ?
Posted: 4 Feb 2013, o 22:02
by carinus
To poczekam na Twoja relacje z testów kompresora,ja trochę spasuję aż nie opanuję do końca programowania świnki.Wiesz może ile kolega musiał wpompować w całą instalację?
Re: Zmiana silnika ?
Posted: 4 Feb 2013, o 22:16
by Travis
carinus wrote:To poczekam na Twoja relacje z testów kompresora,ja trochę spasuję aż nie opanuję do końca programowania świnki.Wiesz może ile kolega musiał wpompować w całą instalację?
Za Krakowem w Balicach powiedzieli mu że za 6k mu zrobią ale mi się nie chce wierzyć że się wyrobią w tej kwocie. Jak się zamkną w kwocie 8k to będzie dobrze. Najpierw niech to zrobią. Mam nadzieje że sprawa nie skończy się jak w mekce "JDM'ów" jaką jest Lex klinika

Re: Zmiana silnika ?
Posted: 4 Feb 2013, o 22:33
by michalllw
Travis wrote:carinus wrote:To poczekam na Twoja relacje z testów kompresora,ja trochę spasuję aż nie opanuję do końca programowania świnki.Wiesz może ile kolega musiał wpompować w całą instalację?
Za Krakowem w Balicach powiedzieli mu że za 6k mu zrobią ale mi się nie chce wierzyć że się wyrobią w tej kwocie. Jak się zamkną w kwocie 8k to będzie dobrze. Najpierw niech to zrobią. Mam nadzieje że sprawa nie skończy się jak w mekce "JDM'ów" jaką jest Lex klinika

Czy to oznacza że Lex Klinika nie potrafi wykonać takiego zabiegu ?
Re: Zmiana silnika ?
Posted: 4 Feb 2013, o 22:42
by Travis
michalllw wrote:Travis wrote:carinus wrote:To poczekam na Twoja relacje z testów kompresora,ja trochę spasuję aż nie opanuję do końca programowania świnki.Wiesz może ile kolega musiał wpompować w całą instalację?
Za Krakowem w Balicach powiedzieli mu że za 6k mu zrobią ale mi się nie chce wierzyć że się wyrobią w tej kwocie. Jak się zamkną w kwocie 8k to będzie dobrze. Najpierw niech to zrobią. Mam nadzieje że sprawa nie skończy się jak w mekce "JDM'ów" jaką jest Lex klinika

Czy to oznacza że Lex Klinika nie potrafi wykonać takiego zabiegu ?
No cóż skoro kompresor u Andreja nie został założony a przy okazji auto zostało zdewastowane podobny temat z autem michal5000 i swapem to mamy tu doczynienia z "chujostwem" a nie profesjonalizmem.
Re: Zmiana silnika ?
Posted: 4 Feb 2013, o 23:28
by carsik
Travis wrote:Może Tobie nie potrzeba ale inni nie mieliby nic przeciwko

to tak jakbyś zapytał gościa który ma STI na co mu takie mocne auto? Mój kolega akurat na co dzień jeździ swoją subarynką do pracy i jakoś w tym problemu nie widzi. Od czasu do czasu depnie po gazie i to go Cieszy zresztą kogo by to nie cieszyło chyba starego tetryka.
Zresztą będę miał niedługo porównanie bo kolega będzie w przyszłym tyg zakładał kompresor do is i zobaczymy jak będzie wyglądało jego zadowolenie w stosunku do wydanych pieniędzy

no widzisz, w pewnym sensie jestem starym tetrykiem. Pół wieku blisko, licencja sportowa i doprawdy nie widzę sensu w posiadaniu szybszego auta na ulicy bo teraz jest na tyle mocne, że trudno utrzymać je w granicach przepisów. Ale zdaję sobie sprawę, że czasem niektórym potrzeba przedłużacza

. Lata spędzone w sporcie pozwalają mi trochę inaczej patrzeć na drodze i nikomu nie muszę niczego udowadniać

. Może jednak najpierw przejedź się takim zmodernizowanym IS-em zanim zaczniesz mówić - mało

Aha, żeby nie było to na placu mam w tej chwili 3 auta powyżej 500KM

Re: Zmiana silnika ?
Posted: 5 Feb 2013, o 00:21
by Marchol
No właśnie Carsik, siedzisz w motor sporcie i jak chcesz mieć serce w gardle, wsiadasz do któregoś samochodu zaparkowanego na placu i poziom endorfin wzrasta wraz z przekręceniem kluczyka

Chcesz poszaleć jedziesz na tor lub jakieś zawody w których bierzesz udział... Większość z nas nie ma ani takiego placu z furami po 500 kucy, ani obok siebie jakiegoś toru żeby pośmigać, więc musi sobie jakoś z tym radzić

Re: Zmiana silnika ?
Posted: 5 Feb 2013, o 00:23
by Travis
carsik wrote:Travis wrote:Może Tobie nie potrzeba ale inni nie mieliby nic przeciwko

to tak jakbyś zapytał gościa który ma STI na co mu takie mocne auto? Mój kolega akurat na co dzień jeździ swoją subarynką do pracy i jakoś w tym problemu nie widzi. Od czasu do czasu depnie po gazie i to go Cieszy zresztą kogo by to nie cieszyło chyba starego tetryka.
Zresztą będę miał niedługo porównanie bo kolega będzie w przyszłym tyg zakładał kompresor do is i zobaczymy jak będzie wyglądało jego zadowolenie w stosunku do wydanych pieniędzy

no widzisz, w pewnym sensie jestem starym tetrykiem. Pół wieku blisko, licencja sportowa i doprawdy nie widzę sensu w posiadaniu szybszego auta na ulicy bo teraz jest na tyle mocne, że trudno utrzymać je w granicach przepisów. Ale zdaję sobie sprawę, że czasem niektórym potrzeba przedłużacza

. Lata spędzone w sporcie pozwalają mi trochę inaczej patrzeć na drodze i nikomu nie muszę niczego udowadniać

. Może jednak najpierw przejedź się takim zmodernizowanym IS-em zanim zaczniesz mówić - mało

Aha, żeby nie było to na placu mam w tej chwili 3 auta powyżej 500KM

Słuchaj super że masz taką możliwość na co dzień do czynienia z fajnymi maszynkami ale jesteś tylko wyjątkiem. Jak bym miał problem z przedłużaczami czy też z kompleksem mniejszości zamiast lexusem na co dzień jeździłbym Land Cruiser'em

I tak mnie czeka wymiana silnika bo obecny jest w rozsypce więc uturbianie czy też zakładanie kompresora jak dla mnie odpada. Kupowanie kolejnego 1G-Fe a następnie inwestować w niego też się nie opłaca. Koszt silnika, jego serwis, swap, a później bawienie się w "kompresorki niedoścignione wzorki"

podejrzewam że przekroczy spokojnie 10k. Kolejna sprawa mam dość skrzyni w is200. Nie mówię że jest zła ale mi nie odpowiada. Po pierwsze szarpiąca dwumasa która nadaje się jedynie na składzik u cygana, problemy z synchronizatorami 2 i 3 biegu. Kolejna sprawa że mieszanie w biegach po prostu mi się znudziło.
Podsumowując do tych 10k dodaje 5k i mam silniczek który jest już po serwisie już na wstępie dysponuje odpowiednią mocą, przy okazji mam już skrzynie automatyczną. I proszę bardzo mamy przepis na autko które zadowoli nie jednego kierowcę. Mamy możliwość dalszego rozwoju bez większego zastanawiania się jak to w ogóle zrobić. Mogące służyć do codziennej jazdy.
Oczywiście możesz zapytać to czemu nie 2JZ-GE. Owszem też fajna opcja ale podejrzewam że po pół roku jazdy czułbym niedosyt. Uturbianie 2JZ to już bajka z tym że jakim kosztem.
Re: Zmiana silnika ?
Posted: 5 Feb 2013, o 00:30
by carsik
już nie siedzę, a w zasadzie nie jeżdżę i uwierzcie, że to z pewnością droga zabawa. I z pewnością nie pochwalam zabaw na ulicy. A auta są klientów. Moje chwilowo się robi

. Ja bardziej polemizuję z twierdzeniem, że 200KM to be i mało. Że dopiero 300 a może srylion da orgazm, cud, miód i orzeszki. Większe moce to droga zabawa a swap to tylko początek wydatków. A w dobie radarów, które zaraz będzie posiadał każdy samochód

to proszenie się o kłopoty. Ale oczywiście nie widzę problemu, robimy różne rzeczy i zapraszamy, moc jest ograniczona zasobnością portfela

Re: Zmiana silnika ?
Posted: 5 Feb 2013, o 10:53
by carinus
Travis wrote:
Słuchaj super że masz taką możliwość na co dzień do czynienia z fajnymi maszynkami ale jesteś tylko wyjątkiem. Jak bym miał problem z przedłużaczami czy też z kompleksem mniejszości zamiast lexusem na co dzień jeździłbym Land Cruiser'em
Podsumowując do tych 10k dodaje 5k i mam silniczek który jest już po serwisie już na wstępie dysponuje odpowiednią mocą, przy okazji mam już skrzynie automatyczną. I proszę bardzo mamy przepis na autko które zadowoli nie jednego kierowcę. Mamy możliwość dalszego rozwoju bez większego zastanawiania się jak to w ogóle zrobić. Mogące służyć do codziennej jazdy.
Oczywiście możesz zapytać to czemu nie 2JZ-GE. Owszem też fajna opcja ale podejrzewam że po pół roku jazdy czułbym niedosyt. Uturbianie 2JZ to już bajka z tym że jakim kosztem.
Nie wiem czy liczyłeś że ta kasa włozona w to auto będzie kasą utopiona na zawsze.Może rozsądniej będzie zmienic model samochodu,bo jak zmienisz silnik to za tym pójdą nastepne zmiany w zawieszeniu i hamulcach,i tak bez końca.Na pewnym etapie użytkowania IS-a tez chodzily mi mysli o zmianie modelu na RX,żona jednak przestraszyła się troche tego smoka,przyszła myśl nad subaru,jednak staneło na obecnym autku i stwierdziliśmy że nie jest aż tak źle i wystarczy troche dmuchnąć żeby zaczeło lepiej jeździć.Jednak dla rónowagi polecam kupić sobie Landcruiser'a.Jazda tym samochodem zawsze mnie uspokaja i potem nie mam ochoty na wariacje IS-em.