Page 527 of 544

Re: Zakup Lexusa NX 350h

Posted: 4 Sep 2024, o 22:52
by odoja
Ghotti wrote: 4 Sep 2024, o 08:31 Lexus mało traci na wartości … wolałbym po 3 latach dorzucić do tych 22 kolejne 10 czy 15 i kupić nowego niż płacić 22 koła za sprejowanie podwozia … może bym i dał 10 jakbym miał zamiar jeździć z 5 lat czy więcej 
 


 
Tylko musisz się liczyć z tym, że jak trafisz na kogos ogarnietego w miarę to zajrzy pod spód i zarząda obniżenia kwoty i to znacznie poniżej tych 22k np. które ja dałem za konserwację. Bo sporo elementów elementów wymiennych zawieszenia  prócz  zardziewiałej w wielu miejscach płyty podłogowej,będzie w dość słabym  stanie po 3-4 latach i ogarniety człek takiego auta nie kupi(ewentualnie zrobi po taniości ,byle nic tam nie odpadło..), chyba, że dasz w rozliczeniu do salonu lexa, to tam pewnie będą to mieli gdzieś.

Ja mam zamiar minimum 5-6 lat jeździć, to masz 3,600 pln na rok. To nie jest moim zdaniem dużo za święty spokój, za tak drogie już auto. To nie było tylko sprejowanie nadwozia (mocno spłycasz bardzo fachową robotę), nie myśl ,że twój wygląda ładnie pod spodem ,  rdza już robi swoje.  Nie życzę oczywiście,ale zapewne to się stanie, że sławne gniazdko po prostu odmówi Ci posłuszeństwa i będziesz zdany na lawetę a potem będziesz czekał o ile będzie na gwarancji auto na nowe gniazdo ,ewentualnie zapłacisz, bo wątpie, żeby za free je dali.
Popatrz na fotce jak ładnie moje wyglądało ,sory, toyota robi padakę straszną na nasz klimat, takie są fakty, im by się jakiś pozew zbiorowy przydał na naszą część europy,albo na unie i jej normy chore.:lol:
 
Na forum jest wątek o jakimś detailingu auta, naklejaniu folii, jakichs pierdół na lakier, które kosztują dziesiątki tysięcy złotych,a wielu nawet nie jest świadomych,że lepiej te kasę przeznaczyć właśnie na podwozie. Ale po co, lepiej, żeby świeciło na chwilę auto...ja raczej pragmatyczny jestem, i nie tylko o mnie tu chodzi, ale nawet jak się pozbędę już nx kiedyś, wolałbym, żeby kolejna osoba była zadowolona z niego. Tak chyba powinno się dbać o auta,które potem ktoś kupuje. Bo kuźwa wszyscy narzekają jakie to japonce są zardzewiałe w takch krajach jak Polska(bo cieplych krajów czy Japonii to akurat nie dotyczy,tam jest czysciutko pod spodem),ale jak już kupi to ma to gdzieś,bo leasing itd i za chwilę się go pozbędę...sam mam leasing ale zadbać potrafię o auto. Szczególnie za taki hajs. Ja chciałem porządnie to zrobić,ale zawsze ,nawet tam można taniej, zależy na jak długo chce się mieć zrobione.
 

Re: Zakup Lexusa NX 350h

Posted: 4 Sep 2024, o 22:54
by Klaudiusz
Poprawil Ci wiązke? Na nia jest akcja naprawcza ale dopiero po wyświetlaniu sie bledu ukladu hybrydowego.

Re: Zakup Lexusa NX 350h

Posted: 4 Sep 2024, o 23:01
by matheus
odoja wrote: 4 Sep 2024, o 22:52
Ghotti wrote: 4 Sep 2024, o 08:31 Lexus mało traci na wartości … wolałbym po 3 latach dorzucić do tych 22 kolejne 10 czy 15 i kupić nowego niż płacić 22 koła za sprejowanie podwozia … może bym i dał 10 jakbym miał zamiar jeździć z 5 lat czy więcej 
 



 
Tylko musisz się liczyć z tym, że jak trafisz na kogos ogarnietego w miarę to zajrzy pod spód i zarząda obniżenia kwoty i to znacznie poniżej tych 22k np. które ja dałem za konserwację. Bo sporo elementów elementów wymiennych zawieszenia  prócz  zardziewiałej w wielu miejscach płyty podłogowej,będzie w dość słabym  stanie po 3-4 latach i ogarniety człek takiego auta nie kupi(ewentualnie zrobi po taniości ,byle nic tam nie odpadło..), chyba, że dasz w rozliczeniu do salonu lexa, to tam pewnie będą to mieli gdzieś.

Ja mam zamiar minimum 5-6 lat jeździć, to masz 3,600 pln na rok. To nie jest moim zdaniem dużo za święty spokój, za tak drogie już auto. To nie było tylko sprejowanie nadwozia (mocno spłycasz bardzo fachową robotę), nie myśl ,że twój wygląda ładnie pod spodem ,  rdza już robi swoje.  Nie życzę oczywiście,ale zapewne to się stanie, że sławne gniazdko po prostu odmówi Ci posłuszeństwa i będziesz zdany na lawetę a potem będziesz czekał o ile będzie na gwarancji auto na nowe gniazdo ,ewentualnie zapłacisz, bo wątpie, żeby za free je dali.
Popatrz na fotce jak ładnie moje wyglądało ,sory, toyota robi padakę straszną na nasz klimat, takie są fakty, im by się jakiś pozew zbiorowy przydał na naszą część europy,albo na unie i jej normy chore.:lol:
 
Na forum jest wątek o jakimś detailingu auta, naklejaniu folii, jakichs pierdół na lakier, które kosztują dziesiątki tysięcy złotych,a wielu nawet nie jest świadomych,że lepiej te kasę przeznaczyć właśnie na podwozie. Ale po co, lepiej, żeby świeciło na chwilę auto...ja raczej pragmatyczny jestem, i nie tylko o mnie tu chodzi, ale nawet jak się pozbędę już nx kiedyś, wolałbym, żeby kolejna osoba była zadowolona z niego. Tak chyba powinno się dbać o auta,które potem ktoś kupuje. Bo kuźwa wszyscy narzekają jakie to japonce są zardzewiałe w takch krajach jak Polska(bo cieplych krajów czy Japonii to akurat nie dotyczy,tam jest czysciutko pod spodem),ale jak już kupi to ma to gdzieś,bo leasing itd i za chwilę się go pozbędę...sam mam leasing ale zadbać potrafię o auto. Szczególnie za taki hajs. Ja chciałem porządnie to zrobić,ale zawsze ,nawet tam można taniej, zależy na jak długo chce się mieć zrobione.
 

 
kupując samochód 5letni nikt nie będzie oczekiwał, że będzie w stanie salonowym
 

Re: Zakup Lexusa NX 350h

Posted: 5 Sep 2024, o 08:07
by nethobbit
odoja wrote: 4 Sep 2024, o 22:52
Ghotti wrote: 4 Sep 2024, o 08:31 Lexus mało traci na wartości … wolałbym po 3 latach dorzucić do tych 22 kolejne 10 czy 15 i kupić nowego niż płacić 22 koła za sprejowanie podwozia … może bym i dał 10 jakbym miał zamiar jeździć z 5 lat czy więcej 
 



 
Tylko musisz się liczyć z tym, że jak trafisz na kogos ogarnietego w miarę to zajrzy pod spód i zarząda obniżenia kwoty i to znacznie poniżej tych 22k np. które ja dałem za konserwację. Bo sporo elementów elementów wymiennych zawieszenia  prócz  zardziewiałej w wielu miejscach płyty podłogowej,będzie w dość słabym  stanie po 3-4 latach i ogarniety człek takiego auta nie kupi(ewentualnie zrobi po taniości ,byle nic tam nie odpadło..), chyba, że dasz w rozliczeniu do salonu lexa, to tam pewnie będą to mieli gdzieś.

Ja mam zamiar minimum 5-6 lat jeździć, to masz 3,600 pln na rok. To nie jest moim zdaniem dużo za święty spokój, za tak drogie już auto. To nie było tylko sprejowanie nadwozia (mocno spłycasz bardzo fachową robotę), nie myśl ,że twój wygląda ładnie pod spodem ,  rdza już robi swoje.  Nie życzę oczywiście,ale zapewne to się stanie, że sławne gniazdko po prostu odmówi Ci posłuszeństwa i będziesz zdany na lawetę a potem będziesz czekał o ile będzie na gwarancji auto na nowe gniazdo ,ewentualnie zapłacisz, bo wątpie, żeby za free je dali.
Popatrz na fotce jak ładnie moje wyglądało ,sory, toyota robi padakę straszną na nasz klimat, takie są fakty, im by się jakiś pozew zbiorowy przydał na naszą część europy,albo na unie i jej normy chore.:lol:
 
Na forum jest wątek o jakimś detailingu auta, naklejaniu folii, jakichs pierdół na lakier, które kosztują dziesiątki tysięcy złotych,a wielu nawet nie jest świadomych,że lepiej te kasę przeznaczyć właśnie na podwozie. Ale po co, lepiej, żeby świeciło na chwilę auto...ja raczej pragmatyczny jestem, i nie tylko o mnie tu chodzi, ale nawet jak się pozbędę już nx kiedyś, wolałbym, żeby kolejna osoba była zadowolona z niego. Tak chyba powinno się dbać o auta,które potem ktoś kupuje. Bo kuźwa wszyscy narzekają jakie to japonce są zardzewiałe w takch krajach jak Polska(bo cieplych krajów czy Japonii to akurat nie dotyczy,tam jest czysciutko pod spodem),ale jak już kupi to ma to gdzieś,bo leasing itd i za chwilę się go pozbędę...sam mam leasing ale zadbać potrafię o auto. Szczególnie za taki hajs. Ja chciałem porządnie to zrobić,ale zawsze ,nawet tam można taniej, zależy na jak długo chce się mieć zrobione.
 

 
Szkoda że większośc kupujacych nowy samochod nie ma Twojego podejscia. Ja swoj samochod tez zamierzam zakonserwować w tym warsztacie bo bede jeździć co najmniej 7-8 lat. Nie widze sensu zmiany samochodu co 3 lata. Ale jeśli juz ktos musi to o konserwację nie czepiałbym się. Natomiast wkurzajacym jest brak docierania silnika, pierwsza wymiana oleju po 15k km zamiast po 1000 w zwyklym lub 2,5-3 k km w hybrydzie bo przecież mi nie nawali a po 3 latach niech sie nastepny własciciel martwi. Ekologia pełną gębą. Ekologia jest wtedy gdy samochod jeździ jal najdlużej i jest tak traktowany aby napraw było jak najmniej. I tak! - gruntowna konserwacja nie do konca ekologicznymi masami jest bardziej ekologiczna niz przedwczesne posłanie auta na złom z powodu zgnicia podwozia i zawieszenia
 

Re: Zakup Lexusa NX 350h

Posted: 6 Sep 2024, o 09:59
by trepek
Czy ktoś ma jakieś informacje kiedy 5 generacja hybrydy zagości w NXie? Chciałbym w przyszłym roku, w okolicach kwietnia, kupić NXa i nie wiem czy zamawiać do produkcji to co jest tak aby wyprodukowane było na kwiecień czy czekać w nadziei, że MR 2026 będzie z nową hybrydą.

Re: Zakup Lexusa NX 350h

Posted: 6 Sep 2024, o 10:41
by odoja
Klaudiusz wrote: 4 Sep 2024, o 22:54 Poprawil Ci wiązke? Na nia jest akcja naprawcza ale dopiero po wyświetlaniu sie bledu ukladu hybrydowego.

 
Co ta akcja naprawcza da? Wymieniają na nową, czy jest jakoś poprawiona , że już to się nie stanie czy po roku tak samo będzię wyglądała??  Poprawili mi wiązkę na szczęście, zabezpieczyli odpowiednio. Ale i tak po zimie pojadę i popatrza na podwozie jak wyglada, to nie jest tak , że zapłaciłem taki cięzki pieniądz i mnie oleją, jak bedzie trzeba to poprawią coś.
 
 

Re: Zakup Lexusa NX 350h

Posted: 6 Sep 2024, o 10:43
by odoja
matheus wrote: 4 Sep 2024, o 23:01
 
kupując samochód 5letni nikt nie będzie oczekiwał, że będzie w stanie salonowym
 

 
Zgadzam się, ale można fajnie zadbać o auto tam gdzie powinno się i jeździć nim dłużej, ewentualnie ,kolejny kierowca bedzię bardziej zadowolony. Nie ma w tym chyba nic złego.

Re: Zakup Lexusa NX 350h

Posted: 6 Sep 2024, o 10:45
by odoja
trepek wrote: 6 Sep 2024, o 09:59 Czy ktoś ma jakieś informacje kiedy 5 generacja hybrydy zagości w NXie? Chciałbym w przyszłym roku, w okolicach kwietnia, kupić NXa i nie wiem czy zamawiać do produkcji to co jest tak aby wyprodukowane było na kwiecień czy czekać w nadziei, że MR 2026 będzie z nową hybrydą.

 
To już pewnie FL będzie,jak teraz nie ma infa to musisz poczekać jeszcze troszkę niestety. Ja nic nie słyszałem o lifcie póki co,a pewnie tam wprowadzą nową hybrydę.

Re: Zakup Lexusa NX 350h

Posted: 6 Sep 2024, o 10:49
by odoja
nethobbit wrote: 5 Sep 2024, o 08:07
 
Szkoda że większośc kupujacych nowy samochod nie ma Twojego podejscia. Ja swoj samochod tez zamierzam zakonserwować w tym warsztacie bo bede jeździć co najmniej 7-8 lat. Nie widze sensu zmiany samochodu co 3 lata. Ale jeśli juz ktos musi to o konserwację nie czepiałbym się. Natomiast wkurzajacym jest brak docierania silnika, pierwsza wymiana oleju po 15k km zamiast po 1000 w zwyklym lub 2,5-3 k km w hybrydzie bo przecież mi nie nawali a po 3 latach niech sie nastepny własciciel martwi. Ekologia pełną gębą. Ekologia jest wtedy gdy samochod jeździ jal najdlużej i jest tak traktowany aby napraw było jak najmniej. I tak! - gruntowna konserwacja nie do konca ekologicznymi masami jest bardziej ekologiczna niz przedwczesne posłanie auta na złom z powodu zgnicia podwozia i zawieszenia
 

 
Po prostu staram się robić tak o co każdy narzeka kupując używane auto, czyli o nie dbać, bo sam kupowałem używki, i to jest okrutne czasem jak ludzie robią w uja innych. Unia i duża część świata niestety ekologie rozumie na wspak, bo w rzeczywistości wszelakie produkty powinny pracować jak nadłużej, to jest całkiem logiczne, ale nie dla wszystkich. Olej też mam zamiar wymieniać co 10k, ewentualnie co 7,5k km, póki mam gwarancję.
 

Re: Zakup Lexusa NX 350h

Posted: 6 Sep 2024, o 17:39
by Nex
odoja wrote: 6 Sep 2024, o 10:49
nethobbit wrote: 5 Sep 2024, o 08:07
 
Szkoda że większośc kupujacych nowy samochod nie ma Twojego podejscia. Ja swoj samochod tez zamierzam zakonserwować w tym warsztacie bo bede jeździć co najmniej 7-8 lat. Nie widze sensu zmiany samochodu co 3 lata. Ale jeśli juz ktos musi to o konserwację nie czepiałbym się. Natomiast wkurzajacym jest brak docierania silnika, pierwsza wymiana oleju po 15k km zamiast po 1000 w zwyklym lub 2,5-3 k km w hybrydzie bo przecież mi nie nawali a po 3 latach niech sie nastepny własciciel martwi. Ekologia pełną gębą. Ekologia jest wtedy gdy samochod jeździ jal najdlużej i jest tak traktowany aby napraw było jak najmniej. I tak! - gruntowna konserwacja nie do konca ekologicznymi masami jest bardziej ekologiczna niz przedwczesne posłanie auta na złom z powodu zgnicia podwozia i zawieszenia
 


 
Po prostu staram się robić tak o co każdy narzeka kupując używane auto, czyli o nie dbać, bo sam kupowałem używki, i to jest okrutne czasem jak ludzie robią w uja innych. Unia i duża część świata niestety ekologie rozumie na wspak, bo w rzeczywistości wszelakie produkty powinny pracować jak nadłużej, to jest całkiem logiczne, ale nie dla wszystkich. Olej też mam zamiar wymieniać co 10k, ewentualnie co 7,5k km, póki mam gwarancję.
 

 
Założyli Ci to ich autorskie mocowanie złącza tylnego silnika?