Page 7 of 14

Re: Co po lexusie....

Posted: 11 Nov 2012, o 17:25
by dS
ty piszesz o XJ8 i to w wersji przedłużanej, czyli największym Jagu, to tak jakby marudzić że limuzyna jest za długo do miasta. Mi chodziło o XJ6 a dokładniej model x300, bo z takim miałem kontakt.

Re: Co po lexusie....

Posted: 11 Nov 2012, o 17:28
by Yarecki
dS wrote:
Yarecki wrote:Piszesz tak jakby IS był przeogromny
IS to mały sedan o zacięciu sportowym, podobnie jak Bawara serii 3, więc przestronna buda nie jest mu potrzeba, ale mimo tego w IS czuje że mam więcej przestrzeni. X-Type to po prostu bardziej luksusowy sedan dla statecznego pana wiec jak by nie było bardziej oczekuje się luksusu, który po części wyraża się właśnie w oferowanej przesrzeni. Niestety z Jagami już tak jest, przykładowo XJ, buda ponad 5m czyli tyle co LS, a mając 190cm szorujesz czaszką po podsufitce a kolanami możesz włączać kierunki i wycieraczki.
Ja wiem, że lexusa się wytłumaczy zawsze, a to mały sportowy i tak ma być, a to jak się kupuje is to nikt nie szuka mega komfortu i przestrzeni etc ale inne marki nie mają już do tego prawa?
Przecież x-type też jest małym sportowym sedanem tyle że motorowo wciąga is200 pod każdym względem.
Zatem nie wskazujmy wad innych które w lexusie również występują ale są zupełnie inaczej interpretowane no bo to lexus :LEXUS: .

Re: Co po lexusie....

Posted: 11 Nov 2012, o 19:06
by dS
Ciekawe pod jakim względem go wciąga ?
2.1 vs 2.0 - remis
154KM vs 155KM - remis
195Nm bs 198Nm - remis
9.4s vs 9.5s - remis

Różnica się pojawia gdy porównamy silniki 3.0 , bo tutaj Jag dzięki silniejszej motorowi o blisko 20KM jest szybszy. Ale gdy lubi się modzić przy autku to IS z 2JZ pod maską objeżdża X-typa 5x bo ta jednostka stworzona jest do modów. Na X-typa chorowałem dobre pół roku bo jego sylwetka bardzo mi się podoba i było to jedyne auto które chciałem kupić, niestety nie znalazłem sztuki która spełniła by moje oczekiwania, wtedy zainteresowałem się Lexem i choroba przeszła bo RWD to to co tygryski lubią najbardziej. 4x4 jest praktyczniejsze chociażby zimą ale RWD daje więcej frajdy a o to głownie chodzi, chyba że auto służy tylko jako przedmiot do przemieszczania się z punktu A do B.
Jak ktoś szuka sportowego autka to zazwyczaj sięga bo Baware, a jak woli japońce to Lex jest dobrą alternatywą. Pierwsze słyszę aby ktoś szukający niewielkiego auta o sportowym zacięciu rozglądał się za X-Typem.
Jag ma charakter bardziej reprezentacyjny i gdy ktoś szuka takiego auta to jest to na pewno ciekawa opcja.
Nigdzie nie napisałem że IS jest super hiper extra i bez wad, tylko ze X-type ma swoje wady.

Re: Co po lexusie....

Posted: 11 Nov 2012, o 20:46
by Yarecki
dS wrote:Ciekawe pod jakim względem go wciąga ?
2.1 vs 2.0 - remis
154KM vs 155KM - remis
195Nm bs 198Nm - remis
9.4s vs 9.5s - remis

Różnica się pojawia gdy porównamy silniki 3.0 , bo tutaj Jag dzięki silniejszej motorowi o blisko 20KM jest szybszy. Ale gdy lubi się modzić przy autku to IS z 2JZ pod maską objeżdża X-typa 5x bo ta jednostka stworzona jest do modów. Na X-typa chorowałem dobre pół roku bo jego sylwetka bardzo mi się podoba i było to jedyne auto które chciałem kupić, niestety nie znalazłem sztuki która spełniła by moje oczekiwania, wtedy zainteresowałem się Lexem i choroba przeszła bo RWD to to co tygryski lubią najbardziej. 4x4 jest praktyczniejsze chociażby zimą ale RWD daje więcej frajdy a o to głownie chodzi, chyba że auto służy tylko jako przedmiot do przemieszczania się z punktu A do B.
Jak ktoś szuka sportowego autka to zazwyczaj sięga bo Baware, a jak woli japońce to Lex jest dobrą alternatywą. Pierwsze słyszę aby ktoś szukający niewielkiego auta o sportowym zacięciu rozglądał się za X-Typem.
Jag ma charakter bardziej reprezentacyjny i gdy ktoś szuka takiego auta to jest to na pewno ciekawa opcja.
Nigdzie nie napisałem że IS jest super hiper extra i bez wad, tylko ze X-type ma swoje wady.
Nie lubię porównywać danych z papieru.
Poza tym kto co wybiera to jego indywidualna sprawa a ja nigdzie nie napisałem, że x-type nie ma wad a wręcz przeciwnie.
Nieco irytujące jest jak każdy przechodzi obok wad swoich aut czyli :LEXUS: a wytyka innym markom to czego u siebie nie zauważa.
Fajnie jest pogadać jak jest to obiektywne podejście w innym wypadku nie co się przepychać.
0,00001% w PL kupuję auto do modzenia w PL no chyba że dokładki, lotki szybki :dirol: więc o czym tu mowa to nie diesel gdzie za 1-1,5K mamy przyrost mocy 20-30%.

Re: Co po lexusie....

Posted: 11 Nov 2012, o 21:00
by sandr
Panowie (i Panie), nie dysponuję porównaniem liczby Lexusów i Jaguarów jeżdżących po drogach PL (być może Jagów jest więcej?...), ale już sama pobieżna lektura naszego Forum (np. Forum Techniczne - Silniki benzynowe) w porównaniu do zacnego skądinąd Jaguar Forum Poland (np. dział techniczny) potrafi uświadomić różnicę w natężeniu i skali problemów dotykających użytkowników pojazdów jednej i drugiej marki. Przyjemnej lektury :smile:

Re: Co po lexusie....

Posted: 11 Nov 2012, o 21:16
by Yarecki
sandr wrote:Panowie (i Panie), nie dysponuję porównaniem liczby Lexusów i Jaguarów jeżdżących po drogach PL (być może Jagów jest więcej?...), ale już sama pobieżna lektura naszego Forum (np. Forum Techniczne - Silniki benzynowe) w porównaniu do zacnego skądinąd Jaguar Forum Poland (np. dział techniczny) potrafi uświadomić różnicę w natężeniu i skali problemów dotykających użytkowników pojazdów jednej i drugiej marki. Przyjemnej lektury :smile:
To ja Ci powiem jeszcze coś , tam pewnie o problemach się mówi, a tu się mówi, że lex to niezniszczalny jest i zamiata się problemy pod dywan ;) .
Poza tym nie chodzi przynajmniej mnie o to by się sprzeczać o duperele, a o to by nie być zaślepionym swoim :LEXUS: .
Sam mam lexusa i miałem inne marki również i wiem że poziom jest bardzo podobny to tego co miałem, różnica polega na tym, że do lexa znacznie trudniej coś kupić i o tym mówię, tylko proszę nie mówcie, że można zregenerować :biggrin2:

Re: Co po lexusie....

Posted: 11 Nov 2012, o 21:38
by lubelak88
dobra a co w takim razie np z seatem leonem?? duzy wybór silników itp. może ktoś miał do czynienia??sam kiedyś myślałem nad takim jeździłem ale ze słabym silnikiem.. a są po 150km i wiecej...

Re: Co po lexusie....

Posted: 11 Nov 2012, o 21:50
by klexus
Z seata to altea ma dobrą bude do tjuningu wystarczy duze koło i juz jest lans

Re: Co po lexusie....

Posted: 11 Nov 2012, o 22:42
by sandr
Yarecki wrote:To ja Ci powiem jeszcze coś , tam pewnie o problemach się mówi, a tu się mówi, że lex to niezniszczalny jest i zamiata się problemy pod dywan ;) .
Poza tym nie chodzi przynajmniej mnie o to by się sprzeczać o duperele, a o to by nie być zaślepionym swoim :LEXUS: .
Sam mam lexusa i miałem inne marki również i wiem że poziom jest bardzo podobny to tego co miałem, różnica polega na tym, że do lexa znacznie trudniej coś kupić i o tym mówię, tylko proszę nie mówcie, że można zregenerować :biggrin2:
Tylko, że ja nic takiego nie powiedziałem. Jeżdżę sporo i nie narzekam na :LEXUS: - niemniej jednak, byłem kiedyś poważnie zainteresowany Jagiem.
Porozmawiałem, poczytałem, kupiłem co kupiłem i jestem zadowolony. Pozdr. :ok:

Re: Co po lexusie....

Posted: 11 Nov 2012, o 22:49
by Yarecki
sandr wrote:
Yarecki wrote:To ja Ci powiem jeszcze coś , tam pewnie o problemach się mówi, a tu się mówi, że lex to niezniszczalny jest i zamiata się problemy pod dywan ;) .
Poza tym nie chodzi przynajmniej mnie o to by się sprzeczać o duperele, a o to by nie być zaślepionym swoim :LEXUS: .
Sam mam lexusa i miałem inne marki również i wiem że poziom jest bardzo podobny to tego co miałem, różnica polega na tym, że do lexa znacznie trudniej coś kupić i o tym mówię, tylko proszę nie mówcie, że można zregenerować :biggrin2:
Tylko, że ja nic takiego nie powiedziałem. Jeżdżę sporo i nie narzekam na :LEXUS: - niemniej jednak, byłem kiedyś poważnie zainteresowany Jagiem.
Porozmawiałem, poczytałem, kupiłem co kupiłem i jestem zadowolony. Pozdr. :ok:
I o to chodzi, tyle że to nie temat tylko o samym "Dżagu" tylko ogólnie o konkurencji.
Warto spróbować wszystkiego by mieć swoje zdanie a nie sugerować się tym co ktoś powiedział, jak się kupi "kapcia" to czy to lex czy inne bmw będzie porażka a jak się kupi dobry egzemplarz to i Fiat będzie cacy .