LS mkIII (UCF30) - Pytania o auto z ogloszenia

[owczar]

Co nie zmienia faktu że auto dojechane.

[klexus]

Co nie zmienia faktu że auto dojechane.

miało być zajechane hehehe.

Środek bardzo zniszczony , z zewnątrz jeszcze można malnąć albo szukać w kolorze maski zderzaka i błotników.
Zresztą cena adekwatna do stanu samochodu, nie ma co wydziwiać, jest VIN można sprawdzić z pieczątki gdzie ostatni przegląd i coś może ASO powie.

[owczar]

Racja, jaki stan taka cena, choć ja osobiście wolę dołożyć dużo więcej i kupić auto zadbane i nie zniszczone.

[bananfr]

Sledze Ogłoszenia i często widzę magie:) Choć raczej szukam GS II, tego LS z Mielca jak tylko będę miał czas to oglądnę go choć przebieg mnie śmieszy..

[owczar]

Jak kupowałem swojego to miał udokumentowany przebieg 148k. Teraz ma 163k, ale każdy kto wsiada do tego auta, pierwsze co mówi- to że wygląda jak nowy. I choć z tego rocznika nie był najdroższy na mobile.de, to po sprowadzeniu był o wiele droższy niż te wszystkie stojące na allegro. Niby większość ma przebieg poniżej 200k, a stan wnętrz wskazuje na grubo ponad 300.

Nie ma okazji, w większości przypadków cena odpowiada stanowi technicznemu.

[klexus]

Nie ma okazji, w większości przypadków cena odpowiada stanowi technicznemu.

Dokładnie ja też wole dać więcej i spać spokojnie, bo jednak wpisy w ks serwisowej troszkę uspakajają i jak jest jeszcze krajowy i bezwypadkowy to juz mozna być dumnym za sterem

[mrowaz]

Czy ktoś widział to auto: http://otomoto.pl/lexus-ls-ls-430-skora ... 58215.html ???

Niby kupiony w USA jako nowy więc jest szansa, że nie bity. Kierownica jednak wytarta co może wskzywać na spory przebieg. I wydaje się, że jedna lampa jakoś bardziej błyszcząca niż druga.

[dS]

Przecież każde auto kiedyś było kupione jako nowe

[owczar]

Zawsze możesz go sprawdzić w carfax.

Kierownica i fotel zniszczone masakrycznie. Mój ma 160kkm i wygląda jak nowy.

[mrowaz]

Kupione jako nowe rozumiem, że właściciel kupił nowy w USA i przwiózł do kraju jako mienie przesiedleńcze ale tego na tą chwilę nie wiem.
Co do przebiegu to rzeczywiście wugląda bardzo nierealnie, mniej niż 100k mil w aucie ponad 10-letnim z USA jest bardzo podejrzane. Widziałem zdjęcia aut z przebiegiem 350-400kkm z mnej zmęczoną kierownicą. Wydaje się, że trzeba sobie odpuścić. Dlaczego w tym kraju tak ciężko o auto zgodne z opisem?

Aż się boję sprzedawać swoje zamieszczając rzeczywisty opis.