Lexus - Forum

Ostanio postanowiłem pogrzebać trochę przy wydechu , a dokładniej przy kolektorze. Zaczne od tego ze pewnego dnia okazało sie ze przepuszcza mi kolektor wydechowy , przyczyna byla gleba w aucie po zimie gdzies tam przywalilem dolem i sie rozczelnil , dalem do pospawania , ale dlugo nie wytrzymal , wiec postanowilem poszukac nowego kolektora , wiec zwrocilem sie zapytaniem do Grodzia czy nie ma jakis pozostałości po swoim swapie . Grodzio zrobil mi bardzo dobra cene i wyslal kolektorki , i tak oto stalem sie posiadaczem Grodziowych kolektorow . (dzieki grodzio) Po wymianie na Grodziowe kolektory pozostaly mi moje stare popekane kolektory . Rozebralismy je z Stachulexem z osłon i okazało sie , ze oprócz katalizatorow na owych kolektorach sa jeszcze zwezki ktore skutecznie utrudniają przepływ spalin .
zwezka , takich zwezek na kolektorze pod oslona jest wiecej.

zwezka po usuniecu .

Postanowiliśmy poświecić stary kolektor i przerobić go tak żeby usunąć katalizatory i owe zwężki a jest ich troche . Problemem były 2 sondy które sa umieszczone na kolektorach , głowiliśmy sie czy beda wywalac , blad CHECK , ale stwierdzilismy ze nie powinny poniewaz sa one umieszczone przed Katalizatorami . Wiec postanowiliśmy sprawdzić jak to bedzie , dałem kolektor do wyspawania w celu usunięcia zwężek i katów , ale z zostawieniem orginalnych miejsc , do mocowań sond.
tak wyglada kolektor wydechowy po usuniecu katow , zwezek i wygladzeniu.

Po małych perypetiach mój stary a teraz nowy kolektor został wspawany , problemem byl fakt ze kolektory nie byly wyspawywane na aucie , ale jakoś sie udalo.
Po zamocowaniu starych kolektorów i odpaleniu auta czekaliśmy czy nie wywali CHECK , okazalo sie ze nic takiego sie nie dzieje , auto nie jest duzo glosniejsze i ma wyraznie lepszy dół i lepiej sie wkręca na obroty , niestety nie mam żadnych wykresów , ktore by potwierdziły moje odczucia i nie mam pojecia ile KM i ile NM przybylo .

Z mojej strony chcialbym podziekowac za czas i poswiecenie Stachulexowi i koledze Alpiniscie , a Grodziowi za kolektory. Osobiscie polecam moda jak ktos bedzie chetny niech zwraca sie do kolegi Stachulexa i jego lexkliniki , Stachu stwierdzil ze jak ktos bedzie chetny to wymieni taki kolektor w swoje lexklinice , a moj stary kolektor moze sluzyc jako dawca.
tak wygladaja kolektory po wyspawaniu



Lepszy opis i zdjecia z meliny beda w pozniejszym czasie.

Uważam, że pomysł dość ciekawy i interesujący. Zastanawiające są te zwężenia.Nie sądzę aby były one tylko czyimś kaprysem. Ich obecność musi mieć jakieś uzasadnienie ( nie koniecznie mądre). Nie znam się za bardzo na układach wydechowych i mogę jedynie na głos się zastanawiać, iż może to w celu utrzymania jakiegoś ciśnienia gazów wydechowych. Słyszałem, że w niektórych przypadkach przelotowe układy wydechowe o celowo powiększonych średnicach pogarszały osiągi auta.
Mam jeszcze pytanie, rozcinałeś katalizatory aby sprawdzić ich stan w środku, może to ich kiepski stan, a późniejszy brak jest jedną z przyczyn poprawy wrażeń z jazdy autem i zdławione wcześniej zapchanym katalizatorem auto, odzyskało część fabrycznej mocy. Jakieś wykresy na pewno by pomogły. Przyznam, że jeśli rzeczywiście dałoby to coś w moim aucie, to sam byłbym w przyszłości zainteresowany taką przeróbką. Zawsze to krok do przodu, można przecież zrobić coś lepiej.
Są nawet gdzieś na forum zdjęcia sportowego kolektora od naszego IS-a (katana-czy jakoś tak), porównywałeś ze zdjęciem???

Przy kompresorze takie udziwnienia wydechu są tylko przeszkodą,inaczej się to ma do silników niedoładowanych.Zwężki musiały służyć do kształtowania przepływu spalin i ciekawe jak się to zachowa u kogos bez doładowania.

hmmm.... dałeś mi do myślenia Max, dobrze że do Lex-Kliniki mam nie daleko

na moje zwezki na ukladzie wydechowy mialy inne zadanie , a jest ich znacznie wiecej w calym ukladzie wydechowym , najwieksza zenada w tym ukladzie wydechowym jest przejscie z 2 rur w jedna , poprostu wyglda to tak jakby sklepali 2rury tak zeby weszly w jedna wieksza i obspawali ja. Moze sie myle , ale silnik 1g fe jest dosyc stara konstrukcja , wiec na moje dali 3 katy wepchnęli dużo zwężek , zeby zdławić auto , zeby spełniało na ówczesne czasy normy emisji spalin. Osobiscie sam jestem ciekaw jak wygladac bedzie sprawa 1gFE bez kompresora , czy rowniez bedzie odczuwalny lepszy dół , osobiscie uwazam ze nie ma co robic wydechow o wiekszej srednicy niz 2,5'' poniewaz mozna wtedy tylko popsuc bo wydech nie bedzie mial cisnienia i zostanie zbyt mocno odprezony.

Co zas tyczy sie dlawienia to niestety przyczyna tkwi w czym innym niz wydech , caly wydech przejrzelismy wlacznie z srodkowym tlumikiem i katami i wygladaly one wzorowo. Musze jeszcze kilka innych rzeczy sprawdzic.

i komp nie prosi o sondy ?? u mnie tez kiedyś wywaliłem sondy i nic zero stresów ze strony ECU,

klexus wrote:i komp nie prosi o sondy ?? u mnie tez kiedyś wywaliłem sondy i nic zero stresów ze strony ECU,

Komp nie wywala Check , byc moze dlatego ze sondy w kolektorze sa przed katami.

maxkow wrote:Komp nie wywala Check , byc moze dlatego ze sondy w kolektorze sa przed katami.

jest jeszcze kat/tłumik z ostatnią sondą w ukł. wydech. ... jego też można wyciepać, bo dalej to już tylko tłumik końcowy jest

Max można wiedzieć ile cię skasowano za spawanko?

Jezeli wydech za bardzo się nie odetkał i spaliny mają trochę czasu na ogrzanie sondy do odpowiedniej temperatury,nic nie powinno się dziać.Inna kwestia to taka jaką wartość napiecia moze podawać niedogrzana sonda,która nie powoduje wywalenia błędu ale generuje zafałszowane informacje o składzie mieszanki.

No to teraz wiecej zdjec z prac na kolektorem.

1 Zdjecie meliny


2 Zdjecie przedstawia Stacha przy Is i kolege Alpiniste , ktory wlasnie wchodzi na meline


3 U Stacha oczywiscie pelna profeska a ze nie byl w swojej Lexklinice tylko na wyjezdzie , to i do pracy zalozyl odpowiednio wyjscowe obuwie , niech ludzie widza , ze do trzeba miec odpowiednie obuwie



4 Kolega Alpinista jak zobaczyl jak spasione obuwie ma Stachu to chcial mu je zabrac przywalajac Stachowi z klucza z grzechotka i na wszelki wypadek zalozył przedluzke zeby Stacha siegnac.



Na szczescie Stacha ostrzeglem i mogł do domu wracac w swoich mega spasionych butach.



A wkurzonemu koledze Alpiniscie dałem do dzwigania niedawno zakupiona dojazdowke 17'' z Altezzy , zeby mógl na niej wyładowac swoja złosc , a jak bardzo koledze Alpiniscie zalezało na Stachowych butach niech swiadczy fakt ze na melinie siedzielismy do 04.00 nad ranem tak długo kolega Alpinista wyrzywał sie na mojej biednej dojazdowce 17



a my z Stachem ze zlosci ze kolega Alpinista nie pracuje tylko wyzywa sie na mojej dojazdowce postanowilismy rozebrac wnetrze IS zeby zrobic go lzejszego na zlot zeby porobic konkurencje na wyscigach na 1/4



i to na tyle jesli chodzi o foto relacje z meliny.