Lexus - Forum

Witam, gdy kupiłem swojego lexa miał niestety lampy przystosowane do ruchu lewostronnego. Cały czas się rozglądam za lampami i skoro już muszę wymieniać to chciałbym kupić oryginalne xenony. I właśnie z tym jest związane moje pytanie, czy są mi potrzebne jakieś dodatkowe przetwornice czy są one jakoś wbudowane w oryginalne lampy? Mam lexa z 2002 roku (po lifcie) mam czujnik zmierzchu (przełącznik auto przy światłach) oraz spryskiwacze reflektorów, więc nie wiem czy oryginalnie moje autko nie miało xnenonów jak wyjechało z fabryki, czy wychodziły też wersje z normalnymi lampami i spryskiwaczami i funkcją auto? Z góry dzięki za pomoc.

napewno wychodziły bez xenonów ze spryskami, Rici tak ma, ale jego to przed lift chyba (?)

Ze spryskiwaczami bez ksenonów na pewno wychodziły, bo mój z 99 roku jest tak wyposażony.
Przełącznika AUTO (a zarazem czujnika zmierzchu) u mnie brak.
Wydaje mi się, że reflektory ksenonowe sprzedawane na allegro po 500-600zł/szt są kompletne, tylko trzeba je podłączyć, aczkolwiek pewien nie jestem.

A mógłby się wypowiedzieć ktoś kto ma oryginalne xenony w swoim lexie? Jestem bardzo ciekawy sytuacji z tymi przetwornicami :/ A bawił się ktoś z LEDami do jazdy dziennej? Bo też planuje kupić tylko nie mam na razie pomysłu w którym miejscu je zamocować tak żeby nie oszpecić sobie auta :p Chciałem przy halogenach ale raczej się tam nie zmieszczą :/ Ma może ktoś zamocowane i mógłby się pochwalić fotkami?

Ja mam ksenony oryginalnie. Przetwornice są przykręcone do samej lampy od dołu. Wpina się samą lampę jak każdą inną. Jak kupisz kompletne lampy - będziesz miał przetwornice, chyba że ktoś umyślnie wykręci. Zostaje jeszcze kwestia samopoziomowania się (czujniki na zawieszeniu) - jest od tego silniczek. Sądzę że jeżeli serynie u siebie nie miałeś ksenonów możesz mieć problemy - ale to tylko takie moje dywagowanie.

Kurcze jak kupiłem lexa koleś mi mówił, że lampy były wymieniane ale nie spytałem się jakie były oryginalnie. A nie da się jakoś tego sprawdzić w tej chwili czy z fabryki wyszedł z xenonami? W którym miejscu szukać tego silniczka bo jeżeli były xenony a zostały wymienione na zwykłe reflektory to silniczek powinien zostać.
A jeszcze takie pytanie, w xenonach starego typu było w ogóle samo poziomowanie? Wydawało mi się zawsze, że to weszło dopiero od xenonów soczewkowych :/

da_rk wrote: A bawił się ktoś z LEDami do jazdy dziennej? Bo też planuje kupić tylko nie mam na razie pomysłu w którym miejscu je zamocować tak żeby nie oszpecić sobie auta :p Chciałem przy halogenach ale raczej się tam nie zmieszczą

Według mnie dużo lepsza, estetyczniejsza i tańsza alternatywa dla świateł do jazdy dziennej http://lexus-forum.pl/viewtopic.php?f=41&t=2163 - sam niestety jeszcze nie zdążyłem założyć - układ poczeka do wiosny.

sorki za mały OT - temat do kontynuacji w linku który podałem.

Fajnie to wygląda z tymi ledami w kloszach, ale z tego co się orientuje to kompletnie nie nadaje się do jazdy nocą. I w każdym sklepie i na aukcji jest to wyraźnie zaznaczone. Więc nie wiem czy to jest takie dobre rozwiązanie :/

da_rk wrote:Kurcze jak kupiłem lexa koleś mi mówił, że lampy były wymieniane ale nie spytałem się jakie były oryginalnie. A nie da się jakoś tego sprawdzić w tej chwili czy z fabryki wyszedł z xenonami? W którym miejscu szukać tego silniczka bo jeżeli były xenony a zostały wymienione na zwykłe reflektory to silniczek powinien zostać.
A jeszcze takie pytanie, w xenonach starego typu było w ogóle samo poziomowanie? Wydawało mi się zawsze, że to weszło dopiero od xenonów soczewkowych :/

silniczek również jest częścią lampy ksenonowej (takie okrągłe ustrojtwo na fotce, trochę powyżej przetwornicy). Ja ksenonów soczewkowych nie mam (były w ogóle takie w IS 200?), a samopoziomowanie jest. Chyba każdy ksenon musi mieć poziomowanie+spryskiwacze, żeby być legalnymi w PL.

Masz ustawienie manulane wysokości świecenia świtateł koło włącznika przeciwmgielnych tylnych? Jeżeli tak - nie miałeś ksenonów i ktoś coś rzeźbił od początku. Jeżeli nie - wychodzi że masz system samopoziomowania. No chyba że to w ogóle jakaś rzeźba okrutna i pozamieniane wszystko.

A co do spryskiwaczy to myślałem że tylko ksenony to miały, no cóż człowiek się uczy całe życie:)

da_rk wrote:Kurcze jak kupiłem lexa koleś mi mówił, że lampy były wymieniane ale nie spytałem się jakie były oryginalnie. A nie da się jakoś tego sprawdzić w tej chwili czy z fabryki wyszedł z xenonami? W którym miejscu szukać tego silniczka bo jeżeli były xenony a zostały wymienione na zwykłe reflektory to silniczek powinien zostać.
A jeszcze takie pytanie, w xenonach starego typu było w ogóle samo poziomowanie? Wydawało mi się zawsze, że to weszło dopiero od xenonów soczewkowych :/

Wystarczy podjechac do serwisu i tam ci odpowiedza na to pytanie po numerze vin jakie lampypowinny byc