


Wiem że robię taczkę więc sprężyna pójdzie w dół. Ale nic więcej chyba nie dam rady już zrobić.klexus wrote:U mnie zeby zejsc w dół z budą mam wszystko odkręcone a nie skręcone. skręcając samą spreżyne robisz taczke
janasek wrote:
Lex, gwint był w dobrej kasie, przejechał jakieś 8-10 tyś mil, jest prawie jak nowy a o używke u nas jdo SC400 jest cieżko. Nowy jest za drogi. Chciałem sprawdzić czy będzie pasował.... a część ludzi twierdziła że będzie.Stąd takie działanie, jeszcze musze się temu przyjrzeć ale jak będzie za wysoko siedział to go sprzedam i kupię dedykowany.
Bo gwint jet za długi a spręzyna jest mocno ściśnięta, podkręcone są te dwa pierścienie razem mocno do góry i stąd tak dużo tego "wolnego" gwintu między pierścieniami.klexus wrote:nie rozumiem czemu tyle gwint wystaje i nie nie mozna nic zrobic zeby zeszło to w dół
Poprawie Cie.. da sie zrobić tylko ja kupiłem zepsuty gwint... z tyłu dolną część też da sie troche wykręcić co wydłuży cały amor. Kwestia regulacji.klexus wrote:Ciężko jest sie wstrzelic w te nie dedykowane gwinty, kolega Krzywy przerabiał juz ten temat w GS MK I z tyłem nic nie zrobisz,
ale zaraz czemu piszesz ze tył masz na maxa skręcony żeby go obniżyć to musisz go odkręcić
Bo każdy co wie chociaż trochę o marce Toyota/Lexus wie że zawieszenie w: GS MK I, MK II, SC300/400, i Suprze oprócz wahacza górnego jest praktycznie takie same...uporządkujmy najpierw , nie bardzo rozumiem po co kupiłeś gwint który jest tylko do GSa MKI posiadając model SC MKI
Users browsing this forum: No registered users and 3 guests