Tydzień temu poświeciłem pół dnia na pomalowanie środków reflektorów przy swoim GS - tzn. rozklejenie reflektorów, pomalowanie na czarno, po wyschnięciu lakieru solidne sklejenie lamp klejem silikonowym - zaznaczam, że nie była to dla mnie pierwsza przygoda z taką robotą (robiłem taki zabieg przy swoim poprzednim IS - do dziś dnia wszystko jest ok. z lampami). Natomiast przy GS wszystko fajnie, ładnie do czasu pojawienia się po kilku chłodniejszych dniach z rana pary wewnątrz lampy. Szlak mnie trafił jak to zobaczyłem


Zaznaczę również, że wymieniłem wkłady gąbkowe w tych odpowietrznikach znajdujących się z tyłu lampy (w takich gumowych kolankach), bo te co były tak jakby się zlasowały - być może w oryginale były to jakieś specjalne wkłady, a nie zwykłe gąbki???
Jakie są Wasze doświadczenia i sugestie w tym temacie?
ps. wiem, że klexus oraz jeszcze inny kolega z forum malował w gs lampy.