Wybór silnika

[PabloSW]

Witam.
Panowie doradźcie...
Mam do wyboru 2 nxy
300h 2014 rok około 150 tys nalotu  vs 200t 2016 110 k nalotu .
Jazda w większości miejska i okolo miejska , krótkie odcinki do 7-8km.

teoretycznie praktyczniejsza była by hybryda jednak kusi mnie ten 200t bo ceny podobne około 90tys , młodszy, mniejszy nalot, czy poza spalaniem bo podejrzewam ze na krótkich odcinakach ten 200t wciągnie kolo 12l ten silnik ma słabe punkty? Gdzieś na forum usa doczytałem ze nie wróża mu żywotności powyżej 250-300 tys przebiegu? Ma jakieś typowe słabe punkty poza turbo które mogą okazać się bardzo kosztowne w naprawie?

Co byście poradzili? Nie kombinować i brać hybryde czy jednak z troszkę większym pazurem auto? nalot roczny 9-10k u mnie .

Pozdrawiam
Paweł
 
 
 

[mcendrju]

Zależy co rozumieć pod pojęciem jazdy miejskiej. Mi NX 200t w Poznaniu palił raczej 12-15, zimą w dużych korkach, nierozgrzany wciągnie i 17-18. Co ciekawe wg mnie mój RX 300 (też 2.0 turbo) pali mniej mimo, że 200kg cięższy. 
Zresztą 300h, może tu akurat inni userzy się wypowiedzą, to wcale nie pali tak mało.

Za to 200t na trasie robi robotę, mocy jest wystarczająco, 300h na pewno tego nie zaoferuje.

Abstrahując od spalania to dźwięk silnika w 200t/300 jest przyjemny, zmiany biegów w automacie przyjemnie odczuwalne. W 300h masz hybrydę i co byś nie zrobił będzie wył silnik przy przyspieszaniu.
Mam też NX 350h i no staram się nie myśleć o tym dźwięku podczas wyprzedzania ale nie jest on zbyt przyjemny, jednakże 350h ma tę moc i robi robotę na trasie więc jest to o tyle akceptowalne, a do tego spalanie jest wyśmienite.

[PabloSW]

No to faktycznie swoje wciąga, stary RX mk2 3.0 pali mi zima max 15 na krótkich odcinkach , z ta tez myślą po przeczytaniu opinii na forum uwagę skupiła hybryda , tylko myślę czy na dłuższą metę dźwięk będzie do zaakceptowania...Jazda typowo miejska do pracy z dzieciakami do szkoły itd czyli standard krótkie odcinki w tygodniu , raz na jakiś czas dłuższy wypad. Wychodzi tak trochę ze ciężko na ta chwile kupić bezawaryjnego , w miarę oszczędnego używanego suva do 100k ,który połączy przyjemność z jazdy , bezawaryjność z w miarę rozdąsanym miejskim spalaniem ok 10-12l.. i tu nawet nie patrząc na stajnie Lexusa,tylko ogólnie ,każdy ma coś za uszami

[mcendrju]

No jak się postarasz to w 200t nawet do 6-7 zejdziesz, średnio jesteś w stanie robić 9-10 oczywiście jeżdżąc z głową. Akurat ten silnik ma sporą rozpiętość spalania bo są też tacy co i 5 litrów wykręcają. 
Jak starym RXem robisz max 15l zimą to spokojnie tutaj zrobisz  mniej, tak myślę. Pobawisz się z eko jazdę to 10 średnio zrobisz jak nie mieszkasz w centrum Wwa, Poznania czy innego dużego miasta.
Przy tych przebiegach bym chyba nie bawił się w hybrydę, różnica oszczędności to może będą realnie 3 litry na 100km.

[nethobbit]

Pamiętam jak miałem 300h jako auto zastępcze i na autostradzie to wycie bardzo mnie denerwowało. Żywotność silnika zależy od tego jak obchodził sie z nim właściciel - czy docierał silnik i zmienił olej po 1-2k km( mała szansa) czy interwały olejowe robił co 10k km. Ty jest ciekawy film z sekcji zwłok takiego silnika ale on się rozsypał bo od nowości ktoś nie zmieniał oleju przez o ile dobrze pamiętam 65k mil
Tak czy siak gość twierdzi że 2.0 turbo to z jednej strony silnik eksperymentalny ale z drugiej bardzo dobry


 
 
 

[PabloSW]

Czyli jak to niestety często bywa w naszym kraju największą bolączko auta które kupujemy jest jego poprzedni właściciel i sposób obchodzenia ie z autem.

[nethobbit]

Nie tylko w naszym kraju. Najwiekszy problem to fakt że praktycznie wszyscy dealerzy wmawiają klientom że silnika się nie dociera, nie zmienia oleju po tym okresie.

[PabloSW]

Pamiętam jak miałem 300h jako auto zastępcze i na autostradzie to wycie bardzo mnie denerwowało.
 
 
 

 

Jeśli 90% przebiegu robił byś w mieście lub w terenie podmiejskim/krótkie trasy bez korków , zaryzykował byś hybrydę osobiście vs 200t?, patrząc na doświadczenia z dwoma autami?

[nethobbit]

Chyba tak. 200t jest wyraźniej paliwożerny. Na drogach z V max 90 km/h wg mnie wycia w hybrydzie albo nie będzie albo tylko przy dynamicznym wyprzedzaniu.

[PabloSW]

Po obejrzeniu i jazdach testowych wygrała ..hybryda..w mieście przy lekkim korku 200t nie schodziło poniżej 15l przy nagrzanym motorze dlatego miałem obawy o jazdę na krótkim odcinku do pracy ze to 15 l będzie mało , przy tych samych warunkach hybryda mimo wszystko 6,7l od skasowania- co do skrzyni spodziewałem się jakiejś tragedii a jest spoko, słyszalna tylko pod ostrym obciazeniem. Szkoda ze nie jakaś wypasiona wersja a elegance ( chodź tak naprawdę nie wiem czego mi tam więcej było by potrzeba)ale za to ma bardzo ładnie skomponowana jasna skórę z czarnymi wstawkami. Tak ze dzięki Panowie za rady i sugestie