No to poszukaj kompromisu między ośmio/dziewięciolatkiem a nówką. Lexy tracą szybko na wartości przez pierwsze cztery-pięć lat. Potem sytuacja się uspokaja.rey wrote:Co do wieku mam takie same obawy, czas zwoje robi i to jest fakt. Nie mniej jednak zakup pojazdu normalnie eksploatowanego z przebiegiem rzędu 20-25 tys. rocznie nie jest złym wyborem. Na nowym, zakupionym w salonie sporo się traci. Taki zakup ma sens, gdy kupuje się samochód na dłużej. Myślę jako kupujący o średnim budżecie na tego typu wydatki. Po prostu duży spadek wartości rozkłada się w czasie
Za to eksploatacja przez pierwsze cztery-pięć lat jest najlepsza bo auto jeździ do ASO, jest świeże więc właściciel o nie dba. Potem robi się już starsze i niekoniecznie wszystko jest robione na czas, zwłaszcza jeśli auto trafi do drugiego właściciela, niekoniecznie przy kasie, który zacznie wrzucać tanie zamienniki, czegoś nie naprawi, coś wstawi używane, coś zregeneruje itd...