

Ciekaw jestem na jakie wydatki trzeba by się ewentualnie przygotować, na jakie awarie i czy codzienna eksploatacja takiego pojazdu ma sens z użytkowego punktu widzenia. Im więcej czytam, tym bardziej zaczynam błądzić i mniej wiem

I bardzo dobrze. Coraz częściej się mówi o tym, że te auta tylko drenują portfel, nic więcej. Osobiście zupełnie nie kumam tego, czemu ktoś przepłaca i kupuje auto, które służy do przeciągania przyczepy kempingowej, a ostatecznie tego i tak nie robi lub robi to raz w roku na wakacje. To tak, jakbym cały rok chodził w butach narciarskich, aby raz w roku pojechać na narty (cyt. "Top Gear")rey wrote:SUVy jakoś mi nie leżą.
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest