Witam po raz kolejny.
Od dluzszego czasu zauwazylem jakby moj Lex nie mial mocy. Ale czuc tak jakby cos trzymalo go z tylu tak jakby nie dostawal pelnej mocy na tyl. Rozkreca sie dopiero po 3000 obr./min. Ale czasem jezdzi normalnie ale jak cos zaboli to moc spada. Napewno to nie sa hamulce bo wymienilem na nowe i nic sie nie grzeje czyli nic nie trzyma.
Moze ktos ma jakies rady? Co to moze byc?